- Badania wykazały stan stabilny - przyznał lekarz wyścigu Giovanni Tredici. Jak dodał, Pozzovivo, który po upadku został przetransportowany do szpitala San Martino w Genui, jest przytomny i może samodzielnie poruszać kończynami. Do feralnego zdarzenia doszło 38 kilometrów przed metą, na zjeździe. Włoch - piąty w ubiegłorocznym Giro i jeden z faworytów obecnego wyścigu - po upadku na zakręcie uderzył głową o asfalt. Długo leżał nieruchomo, przytomny, po czym został zabrany na noszach do karetki, a później przetransportowany helikopterem do szpitala. Trzeci etap Giro d'Italia - z Rapallo do Sestri Levante - wygrał po finiszu z peletonu Australijczyk Michael Matthews (Orica GreenEdge) i umocnił się na pozycji lidera.