Poznaliśmy trasę Tour de Pologne. Wielka zmiana w końcówce wyścigu
Kibice kolarstwa z niecierpliwością wyczekują już na tegoroczną edycję Tour de Pologne. Gorączka związana z największym wyścigiem w kraju nad Wisłą powoli się rozpoczyna. W piątkowe popołudnie zaprezentowano trasę, na której pojawią się gwiazdy światowego kolarstwa. Dojdzie do sporych zmian względem poprzedniej edycji. Chodzi przede wszystkim o ostatni etap.

Podczas tegorocznych zmagań zabraknie przede wszystkim finiszu współzawodnictwa w Krakowie. To właśnie w stolicy województwa małopolskiego w ostatnich latach rozgrywały się losy prestiżowego wyścigu. "Decyzja o rocznej przerwie jest wynikiem naszej wspólnej analizy z władzami miasta. Pracujemy nad trasą, która będzie nie tylko wymagająca, ale także pełna emocji, zarówno dla zawodników, jak i dla widzów. Dziękujemy wszystkim kibicom za zrozumienie i wsparcie" - przyznał Czesław Lang pod koniec zeszłego roku, cytowany przez "naszosie.pl".
Kilka miesięcy później dyrektor wyścigu miał swój wielki dzień, ponieważ zaprezentował światu trasę 82. edycji imprezy. Transmisję z wydarzenia przeprowadziła stacja TVP Sport. "Trasa będzie inna niż w zeszłym roku. Są miejsca, w których byliśmy, ale są też nowości. To bardzo cenna cecha, bo urozmaicenie w kolarstwie jest bardzo istotne" - zapowiadał podekscytowany Piotr Sobczyński. Wraz z nim w studiu znalazła się Weronika Nowakowska.
Tak będą wyglądać etapy tegorocznego Tour de Pologne. Powalczą też panie
Pracownicy publicznego nadawcy zaprezentowali fanom szczegóły dotyczące poszczególnych odcinków. Pierwszy etap rozpocznie się we Wrocławiu, zakończy z kolei w Legnicy (199,7 km). Następnie na światową czołówkę czekają następujące wyzwania: Hotel Gołębiewski Karpacz - Karpacz (148,9 km), Wałbrzych - Wałbrzych (161,6 km), Rybnik - Cieszyn (200 km), Katowice - Zakopane (205, 8 km), Bukovina Resort - Bukowina Tatrzańska (147,6 km). Finisz zmagań to indywidualna czasówka w kultowej kopalni soli "Wieliczka" (12,5 km).
Męski wyścig odbędzie się w dniach 4-10 sierpnia. Zaledwie kilka dni po zakończeniu tego współzawodnictwa, do walki wyruszą panie (12.08 - 14.08). Powalczą one znacznie krócej, bo organizatorzy zaplanowali zaledwie trzy etapy. Na brak kibiców jednak zapewne nie będzie można narzekać. Powód? Wyniki naszych rodaczek na szosach całego świata. Choćby dziś na podium w Szwajcarii uplasowała się Marta Lach. Więcej TUTAJ.
Zobacz również:
- Tragiczne wieści, nie żyje Samuele Privitera. Miał tylko 19 lat
- Tak Rafał Majka stał się legendą i to w debiucie w Tour de France. Tylko jeden Polak tego dokonał
- Tour de France wjechał w góry i od razu rewolucja. Pierwszy taki lider od 38 lat
- Miał być bunt, a wyszły świetne mistrzostwa. "Mam nadzieję, że będą wielkie wyniki polskiego kolarstwa"


