Drugi etap Tour De France kobiet padł łupem Marianne Vos z ekipy Jumbo-Visma. W zwycięstwie Holenderce pomógł mocno wiejący wiatr, który potrafiła wykorzystać. Bardzo dobry występ zaliczyła Katarzyna Niewiadoma z Canyon-SRAM. Polka zajęła trzecie miejsce na tym etapie. Na mniej niż 30 kilometrów przed metą, na płaskim typowo sprinterskim fragmencie trasy, doszło do groźnego wypadku. Zaczęło się od wypadnięcia z trasy do rowu jednej z zawodniczek. Katarzyna Niewiadoma jeździ dla grupy Canyon-SRAM W reakcji na to doszło do kilku innych upadków. Najmocniej ucierpiała Marta Cavalli, ale po udzielonej jej pomocy, wróciła na rower. Po krótkim czasie podjęła jednak decyzję o wycofaniu się z dalszej rywalizacji. Czytaj także: Mistrz świata upokorzył internautę w ringu! Hejter bez szans