"W dniu 27.10.2023 wziąłem udział w spotkaniu informacyjnym, które zorganizował Pan online. Oświadczył Pan na nim, iż PZKol bardzo dobrze się rozwija i wszystko idzie w dobrym kierunku. W związku z tym postanowiłem napisać list otwarty z pytaniami do Pana, do środowiska kolarskiego oraz do dziennikarzy piszących o kolarstwie. Mam nadzieję, że przyczyni się on do dyskusji o kształcie polskiego kolarstwa w najbliższych latach" - czytamy na wstępie tego listu. Jacek Kapela to osoba, która ciągle mówi o kolarstwie, bo ono jest jego pasją. Nie ma się zresztą czemu dziwić, skoro syn Marek przeszedł przez wszystkie szczeble reprezentacyjne w naszym kraju. W przyszłym roku będzie on jeździł w czołowym francuskim klubie amatorskim - Morbihan Adris GOA. Było napięcie, konkurs rozstrzygnięty. Wiemy, co ze stanowiskiem selekcjonerki żeńskiej kadry Kolarstwo. Padło wiele pyta do prezesa PZKol Ojciec zawodnika, który ma częsty kontakt z ludźmi z tego sportu - także poza granicami naszego kraju - uznał, że prawo zadać wiele pytań dotyczących tego, co dzieje się wokół związku. Jednocześnie zaznaczył, by prezes Rafał Makowski nie odczytywał ich jako tendencyjne albo atak na osobę prezesa, choć jedno z najważniejszych pytań dotyczy właśnie samego Makowskiego. Poniżej kilka ważniejszych pytań zawartych w liście otwartym: 1. "Czy nie uważa Pan, że statut PZKol jest wadliwy w zakresie wyboru prezesa PZKol i pozostawia pole do manipulacji? Mamy obecnie sytuację, w której nie został Pan wybrany na prezesa przez Walne Zgromadzenie Delegatów, a jednak pełni Pan tę funkcję w wyniku ustąpienia poprzedniego prezesa Grzegorza Botwiny i wyboru Pana na prezesa spośród członków zarządu. Jest to zgodne z obecnym statusem, lecz rodzi pytanie, czy większość środowiska kolarskiego akceptuje prezesa wybranego przez większość zarządu, czyli zaledwie kilka osób? Poprzedni prezes, Pan Botwina, który zrzekł się swojej funkcji, pozostaje w zarządzie, mimo że jego ustąpienie związane było m.in. z oszukaniem środowiska kolarskiego na wielu płaszczyznach, polegającym na niezrealizowaniu niemal żadnej obietnicy wyborczej. Oraz z naciskiem ze strony Ministerstwa Sportu na jego odwołanie po tym, jak na jaw wyszło zmanipulowanie przedstawiciela Ministerstwa Sportu przez komisję konkursową do spraw wyboru Dyrektora Sportowego, w której zasiadali Prezes Grzegorz Botwina, Wiceprezes ds. sportowych Błażej Maresz oraz przedstawiciel Ministerstwa Sportu i Turystyki Pan Juchniewicz. Oznacza to, że Pan Botwina nie dość, że środowisko kolarskie oszukał, to jeszcze nie został wybrany na członka zarządu przez Walne Zgromadzenie Delegatów (co na spotkaniu online podnosił trener i delegat Waldemar Minta), a mimo to pozostaje w zarządzie. Czy nie widzi Pan tu sprzeczności zarówno ze statutem, jak i w pewnym sensie etycznego? (...) Czy nie uważa Pan więc, że statut związku w tym zakresie powinien zostać jak najszybciej zmieniony tak, aby prezes był wybierany wyłącznie przez Walne Zgromadzenie Delegatów, co daje mu znacznie silniejszą legitymizację oraz uniemożliwia manipulację? Oraz aby prezes, który rezygnuje ze swojej funkcji, nie mógł pozostawać członkiem zarząd". 2. "Czy prawdą jest, że prowadzone jest dochodzenie dotyczące spółki zależnej PZKol, Arena Sp.z o.o.? Czy dotyczy ono niegospodarności i narażenia spółki na straty? Jeśli tak, to jakiego okresu dotyczy, kto pełnił wtedy funkcję prezesa tej spółki i o jakich stratach mówimy? Kto ma kontrolę nad tym co dzieje się w tej spółce? Czy jako były Przewodniczący Komisji Rewizyjnej nie uważa Pan, że Komisja Rewizyjna PZKol powinna mieć nadzór nad podmiotami zależnymi PZKol? (...) Czy jako Prezes PZKol doprowadził Pan do zmiany sytuacji i udostępnił Pan dane finansowe Arena Sp. z o.o. członkom Komisji Rewizyjnej, zgodnie z tym, o co wnioskował Pan na posiedzeniu komisji?" 3. "Czym zajmuje się Fundacja Wspierania Polskiego Kolarstwa, podmiot zależny PZKol i czy pozyskuje środki publiczne? Czy nie uważa Pan za konflikt interesów faktu, że przewodniczący Komisji Rewizyjnej PZKol - Pan Michał Jackowiak jest jednocześnie prezesem tej spółki? Czy dokumenty finansowe dotyczące funkcjonowania tego podmiotu zależnego zostały udostępnione członkom Komisji Rewizyjnej zgodnie z tym, o co wnosił Pan na komisji sejmowej?" 4. "Czy prawdą jest, że członek Komisji Rewizyjnej, Kamil Dziedzic, wielokrotnie zwracał się do PZKol o udostępnienie dokumentów finansowych i ani razu nie otrzymał pisemnej odpowiedzi? Ile razy zebrała się Komisja Rewizyjna? Z informacji, które uzyskałem od członków KR, Kamila Dziedzica i Dariusza Biernackiego wynika, że komisja jest obecnie kompletnie dysfunkcjonalna, a Przewodniczący Komisji, Michał Jackowiak, wypisał się z grupy w komunikatorze WhatsApp i nie odpowiada na żadne zapytania jej członków". 5. "Czy prawdą jest, że Pan powierzył przeprowadzenie audytu kolejnej firmie księgowej niemającej żadnego doświadczenia w obsłudze polskich związków sportowych?" 6. "Czy prawdą jest, że otrzymał Pan pismo od ministra Bortniczuka, w którym prosi on o przygotowanie planu naprawczego, który uniemożliwiłby zlicytowanie toru w Pruszkowie i oddłużenie związku? Czy Minister otrzymał w tej sprawie pisemną odpowiedź? Czy PZKol podjął jakieś rozmowy z posłami żywotnie zainteresowanymi problemami polskiego kolarstwa, będących członkami Sejmowej Komisji Kultury Fizycznej, Sportu i Turystyki tj. Panią Małgorzatą Niemczyk, Panem Tadeuszem Tomaszewskim, Panem Tomaszem Zimochem i Panem Jakubem Rutnickim?" 7. "Członkiem Dyrektoriatu UCI jest Pani Agata Lang, córka Czesława Langa. Czy reprezentuje ona tam PZKol, czy też samą siebie i Lang Team? Czy PZKol współpracuje z nią i zleca jej jakieś zadania?" 8. "Jak się ma »ocieplenie wizerunku związku« do nazywania dziennikarzy hienami? Czy nie uważa Pan, że było to bardzo niefortunne określenie? Czy nie uważa Pan, że związek powinien na swoich social mediach informować regularnie o finansowanych, jakby nie było ze środków publicznych, startach reprezentacji Polski, we wszystkich kategoriach wiekowych i wartościowych wynikach polskich zawodników w kraju i za granicą? Czy związek posiada listę mailingową redakcji i działów sportowych wiodących mediów, do których przesyła informacje o sukcesach swoich zawodników?" 9. "Jestem szczerze zdziwiony próbą uzależnienia kontynuowania dalszej pracy na rzecz PZKol od podpisania umowy o poufności przez trenerów i pracowników biura, pracujących w nim od lat. PZKol nie jest korporacją funkcjonującą w oparciu o środki udziałowców, tylko związkiem sportowym funkcjonującym głównie w oparciu o środki publiczne. Czy nie uważa Pan, że takie działania świadczą o Pana porażce w roli lidera, jeśli montuje się kamery wewnątrz biur, inwigiluje trenerów i pracowników biura oraz próbuje się uniemożliwić otwartą dyskusję za pomocą umowy NDA? Czy nie uważa Pan, że takie działania nie poprawiają wizerunku związku, a wręcz mu szkodzą?" List Jacka Kapeli został wysłany nie tylko do prezesa PZKol, ale również do wiadomości okręgowych związków kolarskich, a także do wybranych redakcji. Dotarł także do Interii. Jeszcze tego samego dnie wieczorem prezes Rafał Makowski potwierdził, że list otrzymał i pobieżnie go przeczytał, bo nie miał tego dnia czasu na jego analizę. Zapowiedział też, że nie będzie się odnosił do tych pytań aż do 24 listopada, czyli do spotkania z udziałem prezesa w Pruszkowie. Będzie ono także online, a zatem będzie możliwość zadawania pytań. Zobacz cały List otwarty do prezesa PZKol Rafała Makowskiego