Chociaż może się wydawać, że w pewnym wieku nie da się przekraczać niektórych granic, to Keiko Sugiura udowadnia, że jest inaczej. 52-letnia Japonka w czwartek zdobyła swój pierwszy tytuł mistrzyni świata na torze. W finale wyścigu na dochodzenie na 3000 m okazała się bezkonkurencyjna. Sugiura uplasowała się na pierwszej pozycji pokonując Holenderkę Aniek van den Aarssen o ponad sześć sekund. Można się spodziewać, że na tym nie zamierza poprzestać. 52-latka prawdopodobnie weźmie również udział w poniedziałkowych zawodach jazdy na czas na 500 m. Przeżyła koszmarny wypadek, a teraz zdobywa medale Jeszcze kilka lat temu Sugiura pracowała w aptece, natomiast w wolnych chwilach uprawiała hobbystycznie triathlon. Niestety podczas jednych zawodów doznała poważnego wypadku. Jadąc na rowerze z prędkością ok. 60 km/h zderzyła się z innym uczestnikiem wyścigu, w efekcie czego wypadła z drogi. Gdy kobieta trafiła do szpitala jej stan był ciężki - liczne złamania, krwotok oraz wstrząśnienie mózgu. Lekarzom na szczęście udało się uratować jej życie, jednak czekała ją trudna przyszłość. Uszkodzenia mózgu były na tyle poważne, że Sugiura miała już nigdy nie wrócić do dawnej pracy. Musiała uczyć się na nowo czytać, a także zaakceptować fakt, że nigdy nie odzyska pełnej pełnej sprawności fizycznej. Jedną z form rehabilitacji wówczas 45-latki była jazda na rowerze. Szybko jednak kolarstwo stało się wielką pasją kobiety, już roku od feralnego zdarzenia wzięła udział w zawodach dla niepełnosprawnych. Natomiast w 2017 roku odniosła ogromny sukces zdobywając tytuł mistrzyni świata w wyścigu ze startu wspólnego. Z czasem jej gablota z trofeami zaczęła się wypełniać. Niewątpliwie jednym z największych osiągnięć Sugiury są dwa złote medale zdobyte podczas igrzysk paraolimpijskich w Tokio. Jeden krążek zdobyła w wyścigu drogowym, z kolei drugi w zmaganiach na czas. Rywalka Ewy Swobody zdyskwalifikowana. Drakońska kara Podczas tegorocznej edycji mistrzostw świata w kolarstwie biorą udział także Polacy. Oficjalny skład naszej kadry liczy 50 zawodników. Karolina Kumięga jako jedyna z naszego kraju wystartuje zarówno na szosie, jak i na torze. Mimo, że mistrzostwa stanowią ważny etap kwalifikacji olimpijskich, to nie są rozstrzygające, ponieważ lista startowa w Paryżu w 2024 roku będzie układana na podstawie rankingu państw UCI. Michał Reszczyński