"Przyznam, że nie jechałam na maksa, ponieważ nie chciałam sobie wyrządzić krzywdy. Przeziębiłam się i dziś nie najlepiej się czułam. Za tydzień mam start w Pucharze Hiszpanii, a potem lecę do RPA na pierwsze zawody Pucharu Świata" - powiedziała Gorycka.