Niedzielny wyścig odbył się na 260-kilometrowej trasie, na której znalazło się 29 brukowanych odcinków o łącznej długości 55,7 km. Jadący w koszulce mistrza świata 29-letni Holender pokonał ten ekstremalnie trudny dystans z rekordową w ponad 120-letniej historii imprezy przeciętną - 47,8 km/godz. Van der Poel w poprzednią niedzielę triumfował w innym z "monumentów" - Dookoła Flandrii, a w niedzielę potwierdził doskonałą formę, popisując się imponującą akcją indywidualną. Od pierwszych kilometrów późniejszy triumfator, z pomocą swych kolegów z ekipy Alpecin-Deceuninck, jechał na czołowych pozycjach w topniejącym z czasem peletonie. Na kilkadziesiąt kilometrów przed metą czołowa grupa liczyła około 30 kolarzy, wśród których był także Polak - Kamil Małecki. Decydujący, samotny atak przypuścił van der Poel na blisko 60 km przed metę podczas przejazdu przez pokryty brukiem odcinek Orchie. Żaden z rywali nie wytrzymał jego tempa, a grupka pościgowa porwała się na kilka części. Lider systematycznie powiększał przewagę, która na mecie, na historycznym welodromie w Roubaix, wyniosła aż trzy minuty. Próbująca ścigać van der Poela czteroosobowa grupka rozegrała pomiędzy sobą walkę o pozostałe miejsca na podium - drugie - podobnie jak przed rokiem - zajął klubowy kolega zwycięzcy Belg Jasper Philipsen, trzecie Duńczyk Mads Pedersen (Lidl-Trek), a na czwartym ukończył rywalizację Niemiec Nils Politt (UAE Team Emirates). 29-letni Holender został pierwszym kolarzem z dwoma kolejnymi zwycięstwami w Roubaix od 2009 roku, kiedy po raz drugi z rzędu stanął na najwyższym stopniu podium Belg Tom Boonen. Natomiast ostatnim triumfatorem Dookoła Flandrii i Paryż-Roubaix w jednym roku był Szwajcar Fabian Cancellara w 2014. Van der Poel jest kolejnym kolarzem, który zwyciężył w "Piekle Północy" jadąc w tęczowej koszulce mistrza świata. Ostatnio udało się to w 2016 roku Słowakowi Peterowi Saganowi. Dzień wcześniej podobnej sztuki dokonała w kobiecej wersji Paryż-Roubaix Belgijka Lotte Kopecky (SD Worx Protime). Van der Poel odniósł 49. w karierze zwycięstwo w wyścigu szosowym, w tym 14. po samotnej wielokilometrowej akcji. Wnuk słynnego przed laty francuskiego kolarza zawodowego Raymonda Poulidora ma także na koncie pięć tytułów mistrza świata w kolarstwie przełajowym i medale największych imprez w kolarstwie MTB. 18. lokata Małeckiego to jeden z najlepszych wyników polskiego kolarza w "Piekle Północy". Najwyżej - na 14. miejscu - plasowali się Joachim Halupczok w 1990 i Zbigniew Spruch w 1999 roku.