30 listopada był smutnym dniem dla światowego kolarstwa. 51-letni Davide Rebellin, który w październiku po trzech dekadach rywalizacji zakończył zawodową karierę, został śmiertelnie potrącony przez ciężarówkę. Włoch wracał z treningu na rowerze w Montebello Vicentino. Przybyli na miejsce ratownicy stwierdzili, że zginął on natychmiast po uderzeniu. Policja i prokuratura zidentyfikowały sprawcę wypadku Rebellina. Jest poszukiwany W piątkowy wieczór włoska policja i prokuratura poinformowały, że zidentyfikowały sprawcę wypadku z imienia i nazwiska. Jest on 62-letnim obywatelem Niemiec, jechał z prawem jazdy tego kraju, pracuje w firmie spedycyjnej z Północnej Nadrenii-Westfalii. Wciąż nie został jednak zatrzymany przez funkcjonariuszy, jego poszukiwania trwają. Włoski portal informacyjny "ANSA" podał, że kierowca był świadomy popełnionego czynu. Naoczni świadkowie mieli zgłosić, że mężczyzna wysiadł z kabiny ciężarówki, podszedł do ofiary lub zobaczył całkowicie zniszczony rower, a następnie wsiadł z powrotem do pojazdu i odjechał. Mają o tym świadczyć również nagrania z monitoringu z pobliskiej restauracji.