W Norwegii, gdzie kolarstwo jest od kilkunastu lat jedną z najpopularniejszych dyscyplin sportowych, złoty medal mistrzostw świata Michała Kwiatkowskiego zrobił duże wrażenie. Media piszą też o "skutecznej i wyraźnie zaplanowanej strategii i pracy polskiej drużyny". "Polacy zaskoczyli wszystkich i nadali ton wyścigowi już na samym początku i konsekwentnie wykonywali pracę, prowadząc swojego kapitana do zwycięstwa" - skomentował dziennik "Dagbladet". Według komentatorów kanału telewizji NRK "wyjątkowo silny Kwiatkowski uciekając na ostatnim zjeździe narzucił takie tempo, że był już nie do dogonienia i w samotnym majestacie przekraczał linie mety, jako pierwszy w historii polski indywidualny mistrz świata". Kanał TV2 podkreślił "piorunującą solówkę polskiego kolarza" i "zespołową pracę całej drużyny": wyścig został zdominowany przez większą część przez Polaków, którzy narzucali tempo kontrolowali peleton i likwidowali ucieczki, a w końcu doprowadzili swojego lidera do zwycięstwa". Dziennik "Verdens Gang" ocenił, że "nasz wielki faworyt Alexander Kristoff miał duże szanse na medal, lecz kiedy do gry wszedł ze swoją siłą Kwiatkowski, została ona pogrzebana i Norweg przejechał linię mety w +bezpiecznej+ odległości na zwycięzcą". Gazeta oceniła, że Kwiatkowski "skopiował" wyczyn Norwega Svena Erika Bystroema, który "w podobny sposób w piątek wygrał wyścig w kategorii do 23 lat". Norweskie media koncentrują się też na wypadku samochodu serwisowego ich reprezentacji, w którym trener i mechanik odnieśli poważne obrażenia i zniszczone zostały rowery rezerwowe. "Był to element, który zakłócił nieco nasze morale i przykro było patrzeć mijając przy każdej rundzie na nasz rozbity samochód. Dopiero po jakimś czasie od innych ekip otrzymaliśmy wiadomość że wszyscy żyją, lecz element dekoncentracji pozostał" - powiedział Kristoff. Norwegia będzie gospodarzem MŚ w 2017 roku. Odbędą się one w Bergen. Zainteresowanie kolarstwem wzmogło się w tym kraju w 1993 roku po MŚ w Oslo, a od 2010 roku i zdobyciu tytułu mistrza świata przez Thora Hushovda oraz sukcesach Norwegów w Tour de France, dyscyplina ta wyprzedza popularnością nawet futbol.