Ryszarda Szurkowskiego nie trzeba przedstawiać żadnemu polskiemu miłośnikowi kolarstwa. Zawodnik ze Świebodowa znany był nie tylko w ojczyźnie, ale i poza granicami naszego kraju. Dwukrotnie stawał na podium igrzysk olimpijskich, ponadto w mistrzostwach świata zdobył aż cztery medale. Łupem sportowca często padały też etapy Wyścigu Pokoju. Kto wie jak potoczyłaby się jednak jego kariera, gdyby nie ogromne wsparcie trenera Mieczysława Żelaznowskiego. Wybitny specjalista wychował mnóstwo uznanych kolarzy. Szkoleniowiec upodobał sobie zwłaszcza stolicę Dolnego Śląska. W latach 1962-1992 pracował w Dolmelu Wrocław, gdzie na szerokie wody wypłynął właśnie Ryszard Szurkowski. To oczywiście nie był jego jedyny podopieczny. Na długiej liście znaleźli się między innymi: Janusz Kierzkowski, Jan Brzeźny, Jan Faltyn oraz Henryk Charucki. Pandemia wszystko zmieniła. Mieczysław Żelaznowski często odwiedzał szpitale Legendarny trener w ukochanym Wrocławiu niestety odszedł z tego świata. Przykre wieści dla jego byłych zawodników oraz kibiców kolarstwa nadeszły 20 lipca. Wcześniej szkoleniowiec bardzo cierpiał. W kość dała mu pandemia koronawirusa. COVID-19 sprawiał, że kilkakrotnie trafiał do szpitala. Mieczysław Żelaznowski cierpiał również na schorzenia serca i nerek. Wspomniane problemy utrudniały mu codzienne funkcjonowanie. "Odwiedziłem go w szpitalu we Wrocławiu niedługo przed śmiercią. W piątek wieczorem udałem się na przejażdżkę rowerową. Zrobiłem 50-kilometrową rundkę i spojrzałem na zegarek, co robię bardzo rzadko. Była godzina 20.15 i postanowiłem zrobić jeszcze jedną rundkę. Gdy wróciłem z treningu, dowiedziałem się, że pan Mieczysław zmarł o 20.15. Może to był znak? Mój trener właśnie odchodził z tego świata" - dodał smutny Henryk Charucki, który do końca życia będzie wdzięczny zmarłemu w sobotę trenerowi za zaopiekowanie się jego karierą. Nie tylko trener, ale i skuteczny działacz. Odznaczył go prezydent Mieczysław Żelaznowski, poza trenowaniem, zrobił też karierę jako działacz sportowy. W latach 1985-1993 był w zarządzie Polskiego Związku Kolarskiego. W 2011 roku prezydent odznaczył go Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski.