Raport liczy 237 stron i nie zawiera nazwisk sportowców przyłapanych na dopingu, ale po numerach identyfikacyjnych prób można ustalić personalia zawodników. Wiadomo, że nieżyjący już Pantani, a także Ullrich, stosowali EPO. Dzień wcześniej dziennik "Le Monde" poinformował na swojej stronie internetowej, że EPO brał także trzeci w tamtym wyścigu Amerykanin Bobby Julich. Raport jednak tego nie potwierdza. Dziennikarze zidentyfikowali na liście dopingowiczów, oprócz Pantaniego i Ullricha, także kolejnych Niemców Erika Zabela i Jensa Heppnera, Włochów Mario Cipolliniego, Andreę Tafiego, Nicolę Minalego i Fabio Sacchiego, Hiszpana Abrahama Olano, jego rodaków Marcosa Serrano i Manuela Beltrana, Duńczyka Bo Hamburgera, Amerykanina Kevina Livingstone'a, Holendra Jeroena Blijlevensa i Francuzów Laurenta Jalaberta, Jacky'ego Duranda oraz Laurenta Desbiens. Komisja śledcza dotarła do próbek pobranych podczas tamtego wyścigu i ponownie analizowanych w 2004 roku, gdy istniała już precyzyjna metoda wykrywania poprawiającego wydolność organizmu EPO. Przesłuchano w sumie 84 osoby, które składały zeznania pod przysięgą. Francuscy senatorowie wielokrotnie zapewniali, że są gotowi przerwać zmowę milczenia na ten temat. Wyniki swoich prac mieli przedstawić podczas Tour de France, ale ostatecznie raport został opublikowany w trzecim dniu po zakończeniu jubileuszowej, setnej edycji "Wielkiej Pętli". W połowie maja, w dniu przesłuchania byłego czołowego francuskiego kolarza Jalaberta, członkowie komisji ogłosili, że znają nazwiska dopingowiczów i są gotowi je ujawnić. 25 czerwca dziennik "L'Equipe" podał, że jednym z zawodników korzystających z EPO był właśnie Jalabert. Senatorowie nie potwierdzili ani nie zdementowali tej informacji, ale sam zainteresowany zrezygnował z funkcji konsultanta radiowo-telewizyjnego wyścigów kolarskich, aby - jak stwierdził - "nie psuć święta, jakim jest setna edycja Tour de France". Przeciwko ujawnieniu nazwisk zawodników stosujących doping występowała rodzina Pantaniego. Sprzeciwiało się temu również Stowarzyszenie Kolarzy Zawodowych, wysuwając argument, że publikacja listy będzie "oskarżeniem o doping bez żadnego środka obrony". Stowarzyszenie podkreśliło bowiem, że przeprowadzenie kontrekspertyzy, do czego prawo ma każdy sportowiec podejrzany o doping, nie jest możliwe, ponieważ próbki B już nie istnieją. W Tour de France w 1998 roku startował jeden polski kolarz - Dariusz Baranowski, który zajął w klasyfikacji generalnej wysokie 12. miejsce. Najlepszy wynik, jaki osiągnął na etapie, to czwarte miejsce w jeździe indywidualnej na czas z Montceau-les-Mines do Le Creusot, w przeddzień zakończenia wyścigu. Wyprzedzili go wówczas... Ullrich, Julich i Pantani. Także kolejne edycje "Wielkiej Pętli" nie były wolne od dopingu. Do jego stosowania przyznał się w styczniu Amerykanin Lance Armstrong, który w ubiegłym roku został dożywotnio zdyskwalifikowany i pozbawiony siedmiu zwycięstw w tym najbardziej prestiżowym wyścigu na świecie (1999-2005). Z powodu afery dopingowej odebrano także zwycięstwa w TdF Amerykaninowi Floydowi Landisowi (2006) oraz Hiszpanowi Alberto Contadorowi (2010). Nowymi triumfatorami ogłoszono Hiszpana Oscara Pereiro oraz Luksemburczyka Andy'ego Schlecka. Także kolejne edycje "Wielkiej Pętli" nie były wolne od dopingu. Do jego stosowania przyznał się w styczniu Amerykanin Lance Armstrong, który w ubiegłym roku został dożywotnio zdyskwalifikowany i pozbawiony siedmiu zwycięstw w tym najbardziej prestiżowym wyścigu na świecie (1999-2005). Z powodu afery dopingowej odebrano także zwycięstwa w TdF Amerykaninowi Floydowi Landisowi (2006) oraz Hiszpanowi Alberto Contadorowi (2010). Nowymi triumfatorami ogłoszono Hiszpana Oscara Pereiro oraz Luksemburczyka Andy'ego Schlecka.