Quintana wygrywał Giro d'Italia (w 2014 roku) i Vuelta a Espana (2016), a w Tour de France trzykrotnie stawał na podium (był drugi w 2013 i 2015 roku i trzeci w 2016). Lista jego sukcesów jest bardzo długa, lecz ostatnie miesiące przyniosły zgrzyt. Z uwagi na unieważnienie jego wyników z tegorocznej "Wielkiej Pętli" (powodem było wykrycie stosowania tramadolu, który nie jest na liście środków dopingujących, ale pozostaje zakazany przez UCI) kontrakt z nim postanowiła rozwiązać Arkea. Nairo Quintana pójdzie śladem Miguela Angela Lopeza? Choć mamy już 2023 rok, Nairo wciąż nie ogłosił, gdzie będzie jeździć w nadchodzących miesiącach. Jak się okazuje, ofertę dla niego przygotowała kolumbijska drużyna Medellin. - Drzwi są otwarte. Bylibyśmy zachwyceni, mając go w zespole - mówił szef formacji, José Julián Velásquez, którego cytuje "Caracol". Kontynentalna (trzeci, najniższy szczebel licencyjny światowego systemu) grupa niedawno ogłosiła angaż innego znakomitego górala, Miguela Angela Lopeza, którego kontrakt z Astaną został rozwiązany. Gdyby do Team Medellin dołączył również Quintana, mielibyśmy do czynienia z przedziwnym tworem, kolarskim "Galacticos" na peryferiach profesjonalnego sportu. Duet górali nie mógłby bowiem rywalizować w wyścigach rangi World Tour, a co za tym idzie - wrota do najbardziej prestiżowych imprez byłyby dla niego zamknięte.