Glaetzer doznał urazu na treningu w ubiegłym tygodniu. Cztery miesiące temu poinformował zaś, że przeszedł operację w związku z rakiem tarczycy. 27-letni zawodnik miał startować w Berlinie w sprincie, keirinie i sprincie drużynowym. Kłopoty zdrowotne utrudniają mu przygotowania do igrzysk w Tokio. Celuje w trzeci występ w zmaganiach olimpijskich. W dorobku ma cztery medale MŚ: złoto w sprincie z 2018 roku i w sprincie drużynowym sprzed ośmiu lat oraz srebro wywalczone w tej konkurencji indywidualnie w 2016 roku oraz w wyścigu na 1 km ze startu zatrzymanego z 2018 roku. Miejsce Glaetzera w składzie ekipy Australijczyków na MŚ zajmie Thomas Cornish. Wypadł z niej w ostatniej chwili jeszcze także Kelland O'Brien, ubiegłoroczny mistrz globu w wyścigu drużynowym na 4 km na dochodzenie. Specjalizujący się w sprincie Rudyk w ostatnich miesiącach prezentuje wysoką formę. W październiku zdobył brązowy medal mistrzostw Europy, a w grudniu i styczniu wygrał trzy zawody Pucharu Świata w tej konkurencji.