23-letnia Pikulik odniosła życiowy sukces. W stolicy Niemiec przegrała tylko z Japonką Yumi Kajiharą i Włoszką Letizią Paternoster. Do zdobycia kwalifikacji olimpijskiej wystarczyło Polce ukończyć omnium. Jak się okazało, sięgnęła po pierwszy w karierze medal mistrzostw świata. Rywalizację ustawiła pierwsza konkurencja omnium - scratch. Pikulik uniknęła kraksy, w której ucierpiało pięć zawodniczek, w tym kandydatki do medali - mistrzyni olimpijska z Londynu i Rio de Janeiro Brytyjka Laura Kenny oraz Kanadyjka Alisson Beveridge. Na dodatek za spowodowanie wypadku nie przyznano punktów innej faworytce, Holenderce Kirsten Wild. Zawodniczka z Darłowa zajęła w scratchu szóste miejsce, a potem była ósma w wyścigu tempo i eliminacyjnym, co dawało jej czwartą lokatę w klasyfikacji generalnej przed ostatnią konkurencją - wyścigiem punktowym. W nim pojechała mądrze, rozsądnie gospodarując siłami. W końcówce przejęła inicjatywę, wygrała przedostatni punktowany finisz, a na ostatnim minimalnie przegrała z Paternoster. "Jestem mega szczęśliwa. Wcześniej myślałam, że już nie dam rady. Zwątpiłam, ale jakieś niezwykłe moce obudziły się we mnie. Jadę do Tokio" - mówiła ze łzami w oczach. Pierwsza z gratulacjami pospieszyła jej młodsza siostra Wiktoria, a potem wszyscy w polskim boksie technicznym uściskali medalistkę. "Jutro jest madison i dobrze byłoby większą grupą pojechać do Tokio. Nie wiem jeszcze, z kim będę startować w madisonie - z Wiktorią czy z Nikol Płosaj" - dodała Pikulik. Pszczolarski również zasłużył na brawa. Po 30 spokojnych rundach zaatakował razem z Nowozelandczykiem Corbinem Strongiem i Białorusinem Ramanem Ramanauem, zdublował innych zawodników i zdobył 20-punktową premię. Wywalczył też "oczka" na sześciu z 16 premiowanych okrążeń. Przed ostatnim podwójnie punktowanym finiszem zajmował drugą lokatę, ustępując tylko Strongowi. W tym momencie trwała jednak kolejna próba zdublowania stawki, z udziałem Stronga i Hiszpana Sebastiana Mory. Na dwie rundy przed finiszem doścignęli oni ogon rozciągniętego peletonu i Nowozelandczyk przypieczętował zwycięstwo, a Mora wyprzedził Polaka. Na dodatek sześć punktów na końcowym finiszu wywalczył Holender Roy Eefting, spychając Pszczolarskiego na czwartą lokatę. "Przed rokiem w Pruszkowie też byłem czwarty. Znów mam medal drewniany czy kartoflany. Czwarte miejsce to nie jest zły wynik, ale trochę boli" - przyznał Pszczolarski, brązowy medalista mistrzostw świata w tej konkurencji z Hongkongu (2017). 28-letni kolarz nie był jednak przybity. W niedzielę czeka go ważniejszy start w madisonie, w którym pojedzie z Danielem Staniszewskim. Madison to konkurencja olimpijska, w odróżnieniu od wyścigu punktowego, wykreślonego z programu po igrzyskach w Pekinie w 2008 roku. "Wyścig punktowy to była tylko rozgrzewka. Najważniejszy start w niedzielę - walka o igrzyska olimpijskie. Wszyscy wiedzą, że nie mogą pozwolić Polakom się rozhulać. Może ja nie jestem najszybszy, ale Daniel ma dynamit w nogach" - dodał. W rywalizacji na 1 km ze startu zatrzymanego zwyciężył Holender Sam Ligtlee. Krzysztof Maksel, poobijany dzień wcześniej w keirinie, ostatecznie nie stanął do rywalizacji. Mistrzynią świata w sprincie została Niemka Emma Hinze. W wyścigu indywidualnym na 4 km na dochodzenie tytuł z Pruszkowa obronił Włoch Filippo Ganna, który w eliminacjach poprawił własny rekord świata (4.01,934). Startujący na własny koszt Wojciech Ziółkowski zajął 16. miejsce. W sobotę rozpocznie się rywalizacja w sprincie z udziałem brązowego medalisty ubiegłorocznych mistrzostw świata w Pruszkowie Mateusza Rudyka. Ciekawie zapowiada się również omnium, w którym o przepustkę olimpijską powalczy Daniel Staniszewski, oraz madison kobiet. Wyniki: mężczyźni scratch 1. Corbin Strong (Nowa Zelandia) 58 pkt 2. Sebastian Mora (Hiszpania) 40 3. Roy Eefting (Holandia) 36 4. Wojciech Pszczolarski (Polska) 32 1 km ze startu zatrzymanego 1. Sam Ligtlee (Holandia) 59,496 2. Quentin Lafargue (Francja) 59,749 3. Michael d’Almeida (Francja) 1.00,103 4 km ind. na dochodzenie finał Filippo Ganna (Włochy) 4.03,875 Ashton Lambie (USA) 4.08,048 o brąz Corentin Ermenault (Francja) 4.09,921 Jonathan Milan (Włochy) 4.13,167 ... 16. Wojciech Ziółkowski (Polska) 4.21,462 kobiety sprint finał Emma Hinze (Niemcy) - Anastazja Wojnowa (Rosja) 2:0 o brąz Lee Wai Sze (Hongkong) - Kelsey Mitchell (Kanada) 2:0 omnium 1. Yumi Kajihara (Japonia) 121 pkt 2. Letizia Paternoster (Włochy) 109 3. Daria Pikulik (Polska) 100 Z Berlina - Artur Filipiuk af/ co/