Dla polskiego kolarza to słodko-gorzki dzień. Najpierw Maciejuk cieszył się ze zdobytego medalu, a chwilę później dowiedział się, że skradziono mu sprzęt. Rower, który był przygotowany na piątkowy wyścig ze startu wspólnego, znikł spod autokaru tuż po dekoracji medalowej. Polska drużyna zgłosiła sprawę na policję, ale sprzętu na razie nie udało się odzyskać. Maciejuk na podium stanął z Brytyjczykiem Thomasem Picockiem, który zdobył złoto oraz drugim na mecie Włochem Antonio Puppio. AK