- Bardzo liczę na Maćka Paterskiego. Pomimo tego, że mamy Michała Kwiatkowskiego, Rafała Majkę czy Przemka Niemca, którzy dobrze czują się na takich wymagających trasach, to wspominam o Paterskim, ponieważ jest w bardzo dobrej dyspozycji i przy odrobinie szczęścia może nawet powalczyć o medal - powiedział Wadecki. Skład reprezentacji uzupełniają: Sylwester Szmyd, Tomasz Marczyński, Michał Gołaś, Maciej Bodnar i Bartosz Huzarski. Ośmiu z nich jest zawodnikami grup World Tour, a Huzarski ściga się w silnej niemieckiej ekipie zaplecza elity NetApp-Endura. Po raz pierwszy "Biało-czerwoni" wystąpią tak licznie w wyścigu o tęczową koszulkę, co jest skutkiem wysokiej, ósmej lokaty w rankingu UCI z połowy sierpnia. Polacy pokazywali się z bardzo dobrej strony w wiosennych klasykach (Kwiatkowski) i w największych wyścigach etapowych: Giro d'Italia (Niemiec, Majka), Tour de France (Kwiatkowski) oraz Vuelta a Espana (Huzarski). Kto będzie liderem reprezentacji? Według planu Wadeckiego powinno być ich dwóch. Decyzje zapadły podczas zamkniętej odprawy w sobotni wieczór. Trasa wyścigu liczy aż 272,2 km. Kolarze wystartują z Lukki i po przejechaniu stukilometrowego odcinka rozpoczną rundy wokół Florencji (dziesięć okrążeń po 16,6 km). W sobotę nad stolicą Toskanii świeciło słońce, ale niedzielne prognozy pogody zapowiadają deszcz, co może mieć istotny wpływ na przebieg rywalizacji. Wśród faworytów najczęściej wymieniani są Słowak Peter Sagan, Szwajcar Fabian Cancellara, Włoch Vincenzo Nibali i Hiszpan Alejandro Valverde. Tytułu broni Belg Philippe Gilbert.