Holenderska ekipa początkowo zgłosiła cztery zawodniczki do jazdy indywidualnej na czas, która odbędzie się 20 września. Były to mistrzyni olimpijska Annemiek van Vleuten, była mistrzyni świata Ellen van Dijk i Riejanne Markus, a van der Breggen miała automatycznie zapewnione miejsce po zwycięstwie w 2020 roku. "Anna van der Breggen poinformowała trenera reprezentacji Loesa Gunnewijka, że zrezygnowała z jazdy indywidualnej na czas podczas mistrzostw świata na szosie we Flandrii" - czytamy w oświadczeniu opublikowanym na stronie internetowej federacji. "Van der Breggen zdecyduje na późniejszym etapie o swoich możliwych startach w sztafecie mieszanej i w wyścigu szosowym" - dodano w komunikacie, wyjaśniając, że jej miejsca nie może zająć inna zawodniczka. Van der Breggen napisała w poście na Instagramie, że zdecydowała się nie ścigać w jeździe indywidualnej na czas z powodu braku motywacji w rywalizacji, w której odniosła wiele sukcesów w swojej karierze. "Rezygnacja z jazdy na czas w nadchodzących mistrzostwach świata była decyzją, którą podjąłem już dawno temu. Jazda na czas to coś, co można zrobić tylko ze stuprocentowym skupieniem i motywacją, której już nie mam. Jestem absolutnie szczęśliwa z tych wszystkich sukcesów w "czasówkach", które odniosłam w przeszłości i mam inny cel w moich ostatnich mistrzostwach świata... odwdzięczyć się dziewczynom, pomagając tym, które bardzo mi pomogły w poprzednich latach" - wyjaśniła van der Breggen. 31-letnia Holenderka, jedna z najlepszych zawodniczek światowego peletonu w ostatnich latach, dwukrotna mistrzyni świata, siedmiokrotna triumfatorka "Walońskiej Strzały", już na początku roku zapowiedziała, że po MŚ 2021 kończy profesjonalną karierę. Najnowsze informacje z ME w siatkówce mężczyzn - Sprawdź!