Dla Kacpra Krawca, kolarza hiszpańskiej drużyny Telco'm-On Clima-Oses, ten sezon jest wyjątkowy. 21-latek odniósł bowiem już kilka zwycięstw w kategorii orlików. I były to dla niego premierowe wygrane. Krawiec na swoje pierwsze zwycięstwo czekał trzy lata, a potem kolejne przyszły dzień po dniu. Odniósł je jednak w wielkim stylu. Na pagórkowatych etapach dojeżdżał na metę samotnie. Za każdym razem po kilkudziesięciokilometrowej ucieczce. W ten sposób wygrał amatorskie wyścigi Trofeo Vive Guara i Trofeo B-Guara. Ile Michał Kwiatkowski zarobił za wygrany etap? Można się zdziwić Kacper Krawiec szalej w Hiszpanii. Na metę przyjeżdża po samotnych ucieczkach Kilka dni później Krawiec wygrał wyścig GP Vila-Real de Ciclisme, zapewniając sobie zwycięstwo już na pierwszym etapie, kiedy to zameldował się na szczycie ponad cztery minuty przed rywalami po odjeździe od peletonu już na pierwszej przełęczy. Na początku lipca zajął z kolei trzecie miejsce w wyścigu Vuelta a Avila. - Cieszy to, że nasi zawodnicy pokazują się w Hiszpanii, choć trzeba pamiętać, że to są wyścigi amatorskie rozgrywane w ramach Pucharu Hiszpanii - powiedział w rozmowie z Interia Sport Zbigniew Klęk, odkrywca talentu wielu naszych kolarzy, a także trener w WLKS Krakus Swoszowice. Klub ten miał pewne problemu, bo odszedł główny sponsor, ale teraz w jego miejsce wskoczyła firma Wawel. Krawiec mieszka w Zakliczynie nieopodal Dobczyc. To dość blisko od domu Rafała Majki. Zimą obaj razem trenowali, a dołączał też do nich były kolarz Piotr Tomana. Już jako junior młodszy dobrze rokował i zdobywał medale górskich mistrzostw Polski, ale - jak twierdzi trener Klęk - brakuje mu jeszcze trochę błysku i mocnej głowy do jazdy. Wygląda jednak na to, że na wyścigach w Hiszpanii dokonał się u niego przełom. Dla samego Krawca takie wyniki, jakie osiąga w tym sezonie, nie są wielkim zaskoczeniem. - Już w ubiegłym roku pokazywałem się w kilku wyścigach i osiągałem niezłe wyniki. Samym zaskoczeniem są jednak aż tak dobre rezultaty. Skoro jednak zimą wypracowałem tak dobrą formę, to trzeba z tego korzystać - podkreślił Krawiec w rozmowie z Interia Sport. Hiszpanie o jego wyczynach, kiedy to potrafił odskoczyć od rywali samotnie na kilka minut, piszą "spektakularne". - Moją domeną jest jazda w górach. Im dłuższy podjazd, tym lepiej dla mnie. Dobrze odnajduję się w takim terenie - przyznał Krawiec. Procentują wspólne treningi z Rafałem Majką Podkreślił on, że na pewno przyczyniły się do tego wspólne treningi z Majką, ale także te, jakie ma w hiszpańskim klubie z całą drużyną. W Hiszpanii mieszka w małej wiosce oddalonej około 30 km od Pampeluny. - Do granicy z Francją mamy około 50 kilometrów. I czasami jeździmy tam na treningi. Mam tutaj naprawdę dużą możliwość rozwoju. Przed dwoma laty w tym hiszpańskim klubie był brazylijski kolarz Vinicius Rangel, który ścigał się u nas przez trzy miesiące. Wygrał wtedy dwie etapówki i kilka klasyków, a teraz jest zawodnikiem Movistaru w World Tourze. Gdybym zatem pokazał się jeszcze z dobrej strony, to jest szansa na złapanie dobrego kontraktu z zawodową grupą - powiedział 21-latek. Nasz kolarz przyznał, że jest już po kilku rozmowach z różnymi ekipami. Do końca sezonu nie planuje jednak zmian w sportowym życiorysie. Poza tym, że wciąż jest zachłanny na wygrane. W klubie z Hiszpanii jeździ jeszcze jeden wychowanek WLKS Krakus Swoszowice. To Kacper Smreczek z Ochotnicy Dolnej, który również uznawany jest za brylancik. Ma podobno bardzo dobre kolarskie czucie. W drużynie tej jeździ jeszcze Szymon Maciejewski. Wcześniej w tym klubie jeździł m.in. Karol Domagalski. Krawiec, który urodził się w Olkuszu, do kolarstwa trafił w wieku 13 lat. Wcześniej zajmował się lekkoatletyką i biegami przełajowymi. Przez sześć lat jeździł w WLKS Krakus Swoszowice. Po trzech lata pobytu w Hiszpanii już swobodnie porozumiewa się w tym języku. W rodzinie nikt nie uprawiał sportu zawodowo, ale o rozwój fizyczny dbał tata Kacpra, który często zabierał go na wycieczki rowerowe. - Początkowo rodzice byli zdziwieni pomysłem wyjazdu do Hiszpanii, ale Karol Domagalski, który tam jeździł, uspokoił ich. Wiedzieli zatem doskonale, czego się spodziewać. Sam Karol też udzielił mi wiele wskazówek na bazie swoich doświadczeń z jazdy w Hiszpanii - zakończył Krawiec. Michał Kwiatkowski po etapie Tour de France na ustach Europy. Co za słowa o Polaku