Do tej pory robiła to amatorsko właśnie w tym zespole. "Skończyłam jeździć na łyżwach, ale nie skończyłam jeszcze z innym topowym sportem. Jestem ambitna i nie zamierzam jeździć tylko dla zabawy. To coś zupełnie nowego. Kolarstwo zawsze było moją pasją, więc czemu nie? Dostałam szansę i chcę spróbować" - powiedziała Holenderka cytowana na stronie grupy Jumbo-Visma. Jej złoto w Pjongczangu na 3000 m było sensację, bowiem pokonała dwukrotną złotą medalistką olimpijską na tym dystansie Ireen Wuest oraz bardziej znana koleżankę Antoinette de Jong. Holenderka nie jest pierwszą przedstawicielką panczenów, która postanowiła spróbować sił właśnie w kolarstwie. Najpierw takiej zamiany dokonał pięciokrotny złoty medalista olimpijski z 1980 roku Amerykanin Eric Heiden (na dystansach od 500 m do 10 000 m), który wziął udział w słynnym wyścigu Tour de France w 1986 roku. Medale olimpijskie w obydwu dyscyplinach wywalczyła Kanadyjka Clara Hughes, która rozpoczynała przygodę sportową od łyżwiarstwa, ale po pierwsze sukcesy olimpijskie sięgnęła w kolarstwie. Była dwukrotną brązową medalistką IO w Atlancie (1996) - ze startu wspólnego i w jeździe indywidualnej na czas, a następnie mistrzynią olimpijską na 5000 m z Turynu (2006) w łyżwiarstwie. Czeszka Martina Sablikova, jedna z najlepszych łyżwiarek na długich dystansach w historii, siedmiokrotna medalistka olimpijska (w tym trzykrotna złota), zajęła 12. miejsce w jeździe indywidualnej na czas podczas mistrzostw świata w 2015.