Jak poinformowała ekipa Astana, jadący na rowerze Scarponi wpadł pod koła wana. Do wypadku doszło na skrzyżowaniu niedaleko domu zawodnika w Filottrano koło Ankony. 37-letni Scarponi przygotowywał się do jubileuszowej, setnej edycji Giro d'Italia, która rozpocznie się 5 maja na Sardynii. Po tym, jak z powodu kontuzji zrezygnował ze startu Fabio Aru, włoski weteran miał być liderem w tym wyścigu drużyny z Kazachstanu. Osierocił żonę i dwóch synów bliźniaków. "Ogromna tragedia. Brak słów. Spoczywaj w pokoju przyjacielu" - napisał na Twitterze Aru. "Nie pojmuję tego, nie mam słów mój przyjacielu" - skomentował z kolei Vincenzo Nibali, któremu Scarponi pomógł zwyciężyć w Tour de France w 2014 roku. Kondolencje rodzinie Scarponiego przesłała Europejska Unia Kolarska, a także m.in. organizatorzy Tour de Pologne. We wpisach poszczególnych ekip i zawodników podkreślano, że włoski kolarz, zawsze uśmiechnięty i życzliwy, cieszył się wielką sympatią w peletonie. "Wczoraj jechaliśmy razem, atakowaliśmy się wzajemnie jak juniorzy w górach, na zjazdach, na finiszu... Na mecie zawsze uścisk dłoni, śmiech i klepanie się po plecach..." - napisał na Instagramie Pierre Rolland, nawiązując do wspólnego startu w pięcioetapowym wyścigu Dookoła Alp (Tour of the Alps), znanym wcześniej pod nazwą Giro del Trentino. W piątek Scarponi ukończył tę imprezę na czwartym miejscu. W poniedziałek triumfował na pierwszym etapie. Jego największym sukcesem było zwycięstwo w Giro d'Italia 2011, ogłoszone po dyskwalifikacji Hiszpana Alberto Contadora. W swoim dorobku miał trzy wygrane etapy w Giro, a także zwycięstwa w wyścigach Tirreno-Adriatico (2009), Dookoła Katalonii (2011) i Giro del Trentino (2011). Scarponi był pierwszym Włochem, który wygrał Wyścig Pokoju. Na najwyższym stopniu podium stanął w Pradze w 2004 roku, w jednej z ostatnich edycji legendarnej imprezy. Według lokalnego wydania gazety "Il Resto del Carlino", wypadek był spowodowany wymuszeniem pierwszeństwa przejazdu na skrzyżowaniu przez kierowcę, który powiedział karabinierom, że nie dostrzegł Scarponiego.