To był wielki piątek dla polskiego kolarstwa. Michał Kwiatkowski wygrał 13. etap Tour de France, w którym zawodnicy mieli do pokonania 137,8 km z Chatillon-Sur-Chalaronne do Grand Colombier. 33-latek urodzony w Chełmży podczas finałowej, morderczej wspinaczki skutecznie odparł atak faworytów klasyfikacji generalnej. Drugie miejsce zajął Maxim Van Gils, a trzeci na metę wpadł Tadej Pogacar, który zyskał kilka cennych sekund nad Jonasem Vingegaardem. Skandynawskie media określiły wygraną Kwiatkowskiego jako wielki triumf byłego mistrza świata, który w tegorocznym wyścigu wykazuje się ogromną pracowitością i siłą, co pokazał imponującą samotną jazdą pod wzgórze Grand Colombier. Duński dziennik "Ekstrabladet" napisał, że "były polski mistrz świata nie dał rywalom żadnych szans i po ponad dziesięciu kilometrach jazdy solo pod stromą górę Grand Colombier ze średnim nachyleniem aż siedmiu procent jako pierwszy triumfalnie przejechał linię mety". "BT" stwierdził, że to był wielki triumf Kwiatkowskiego. Swoją świetną i budzącą wielki respekt jazdą wywalczył pierwsze etapowe zwycięstwo dla swojego zespołu w tegorocznym wyścigu" - napisano. Kwiatkowski przemówił po triumfie w Tour de France. Wielka klasa Polaka Tour de France 2023. Skandynawskie media chwalą Michała Kwiatkowskiego "Politiken" ocenił, że "demonstrując bezwzględny pokaz siły Polak pozostawił za sobą największe nazwiska kolarstwa, które nawet nie mogły oglądać jego pleców, tylko pozostały daleko z tyłu". Duńska telewizja publicznej "DR" stwierdziła, że "była to iście pokazowa jazda na miarę mistrza świata". "Należy przypomnieć, że Kwiatkowski to nie byle kto, tylko doświadczony kolarz, który nie tylko wygrał w swojej karierze indywidualne mistrzostwa świata, lecz też ważne wyścigi, jak m.in. Mediolan-San Remo, Amstel Gold i Tirreno-Adriatico" - skomentował z kolei norweski dziennik "Verdens Gang". Tour de Pologne 2023: trasa wyścigu, etapy, terminarz. Gdzie oglądać transmisje? "Aftenposten" napisał, że "Kwiatkowski pokazał wręcz dziką i godną pozazdroszczenia siłę podczas stromego samotnego podjazdu". Komentatorzy kanału norweskiej telewizji TV2 ocenili, że "było to gigantyczne zwycięstwo znakomitego 33-letniego kolarza, z którym tego dnia absolutnie nikt nie był w stanie walczyć". Zbigniew Kuczyński (PAP) krys/