"Kwiato" przedwcześnie zakończył rywalizację w Criterium du Dauphine. Powodem był ból kolana. Od tamtej pory trenował stosunkowo niewiele (w aplikacji, służącej do rejestrowania aktywności notował bardzo krótkie przejazdy), lecz mimo wszystko jego nazwisko było obecne na wstępnych listach zgłoszeń do mistrzostw Polski. Kłopoty zdrowotne Michała Kwiatkowskiego Triumfator tegorocznego Amstel Gold Race (w dramatycznych okolicznościach pokonał na finiszu Benoita Cosnefroy'a o centymetry) nie pojechał jednak w rywalizacji na czas, a jego nazwiska zabrakło również na ostatecznej liście startowej wyścigu ze startu wspólnego. Byłby jego żelaznym faworytem, choć przyznać trzeba, że wypadnięcie z krajowego czempionatu nie jest tak niepokojące, jak wizja opuszczenia z powodu kontuzji Tour de France. Ineos Grenadiers wciąż nie ogłosili składu na rozpoczynającą się w piątek imprezę. Kwiatkowski wciąż trenuje jednak niewiele - w niedzielę przejechał ledwie 40 kilometrów - toteż można mieć spore obawy, czy ostatecznie znajdzie się on w gronie ośmiu wybranych kolarzy.