Jeżeli ktoś nie śledził rozpoczynającego się o 2:15 polskiego czasu wyścigu w czasie rzeczywistym, a nastawił się dopiero na włączenie telewizora wczesnym rankiem, musiał się mocno zdziwić słysząc, co się wydarzyło. Ba, prawdopodobnie nie dowierzał, że to, co słyszy jest prawdą. Mathieu van der Poel, który miał walczyć o złoty medal z Remco Evenepoelem (Belgia), czy Tadejem Pogacarem (Słowenia) zszedł z trasy wyścigu po zaledwie 30 kilometrach. Winne temu były wydarzenia poprzedzającej start nocy. Mathieu van der Poel odzyskał paszport Według policyjnych przekazów do pokoju, zajmowanego przez zawodnika dobijały się dwie, młode fanki. Holender starał się je przegonić, lecz w pewnym momencie puściły mu nerwy. Wdał się z nimi w sprzeczkę. Zdaniem dziewcząt - odepchnął je, w wyniku czego jedna z nich doznała urazu łokcia. Sam zawodnik zaprzeczył, by doszło do rękoczynów. Ostatecznie wezwana została policja, która zabrała Van der Poela ze sobą. Spędził on na komisariacie kilka godzin. Wrócił do hotelu o 4 nad ranem, podczas, gdy start planowany był już na 8:15. Choć przystąpił do rywalizacji, nie było szans, by zdołał ją ukończyć. Szybko się wycofał. Na nocnym aresztowaniu jego kłopoty wcale się jednak nie skończyły. Zatrzymano bowiem paszport zawodnika, a menedżer jego grupy, Christoph Roodhooft wprost przyznawał, że zwykle w takich sytuacjach jest on zwracany po... sześciu tygodniach. W przypadku Mathieu byłoby to równoznaczne nie tylko z przedwczesnym zakończeniem szosowego sezonu, ale także zaburzeniem cyklu startów w przełajach. W poniedziałek (dzień wcześniej, niż pierwotnie go wzywano) kolarz stawił się w sądzie. Jak przekazał jego prawnik, udało się odzyskać dokument, a tym samym - uzyskać zgodę na opuszczenie przez gwiazdora Australii, co jest dla niego znakomitą wiadomością. Jednocześnie, w sprawie nocnego incydentu zasądzono grzywnę w wysokości niespełna 1500 dolarów. Van der Poel odwołał się od tej decyzji. Co istotne, kolarz otrzymał trzyletni zakaz wjazdu do Australii. Oznacza to, że co najmniej do sezonu 2026 nie pojawi się na odbywających się w tym kraju wyścigach World Tour: Tour Down Under i Cadel Evans Great Ocean Road Race.