Na finiszu pod górę w pobliżu bazyliki Superga Woods wyprzedził Hiszpana Alejandro Valverde (Movistar) i Brytyjczyka Adama Yatesa (Mitchelton-Scott). Kolarze mieli do pokonania 179 km. Mediolan-Turyn jest najstarszym obecnie klasykiem w kalendarzu UCI. Po raz pierwszy zorganizowano go w 1876 roku, a w środę odbyła się 100. edycja. Z Polaków najwyższą, drugą lokatę zajął dwukrotnie Majka - w 2013 i 2015 roku. - Zawsze, kiedy pokonujesz Valverdego, to specjalny czas. Na szczęście miałem silny zespół. Być może atakował trochę za dużo, ale chciałem jechać ofensywnie i cieszę, że się udało - powiedział środowy zwycięzca.