Szymon Sajnok (Cofidis) zajął 14. miejsce, 32. był Michał Kwiatkowski (Ineos Grenadiers), a 37. Cesare Benedetti (Bora-Hansgrohe). "To nadzwyczajne, w jaki sposób ekipa mnie rozprowadziła. Nie zawsze był to wyścig dla sprinterów, więc jestem szczęśliwy, że moje nazwisko trafiło na listę zwycięzców obok "górali"" - powiedział 36-letni Cavendish, dzielący rekord sukcesów etapowych w Tour de France razem z legendarnym Belgiem Eddym Merckxem - obaj wygrali po 34 odcinki. Mediolan-Turyn, najstarszy obecnie wyścig w kalendarzu UCI, rozegrany po raz pierwszy w 1876 roku, został w tym sezonie przesunięty z jesieni na wiosnę. Trasę również zmodyfikowano i zamiast wspinaczki do Bazyliki Superga kolarze kończyli rywalizację na płaskim odcinku z metą w Rivoli. Dla wielu zawodników był to generalny sprawdzian przed pierwszym w sezonie "monumentem", klasykiem Mediolan-San Remo. W sobotę wystartuje m.in. Kwiatkowski, zwycięzca z 2017 roku. Czytaj też: Kolejny skalp Słowenii. Wygrał słynny wyścig af/ sab/