Pogacar to objawienie ostatnich lat i zawodnik, który doskonale radzi sobie nie tylko w wyścigach trzytygodniowych, ale i trudniejszych klasykach. Na koncie ma wygrane między innymi w Liege-Bastogne-Liege i Il Lombardia. Jego aktualny kontrakt z UAE Team Emirates jest ważny aż do 2027 roku, lecz jak się okazuje - zamiast jego przedłużenia (które nastąpiło niedawno), sprawy przybrać mogły inny obrót. Pogacar odrzucił bajeczną ofertę Według informacji włoskiego dziennikarza, Beppe Contiego, zawodnika chciała pozyskać ekipa Ineos Grenadiers. Jak przekazał, oferowała mu ona trzykrotność jego obecnych zarobków (ok. 6 milionów euro za sezon) co oznacza, że rocznie "Pogi" inkasowałby... 18 milionów. Już teraz jest najlepiej zarabiającym kolarzem świata, a przyjęcie nowej oferty wywindowałoby jego zarobki do kosmicznego wręcz jak na kolarstwo poziomu. Dodatkowo, Ineos Grenadiers musieliby wykupić kontrakt zawodnika z obecnej drużyny (w kolarstwie grupy nie "handlują" sportowcami jak w piłce nożnej czy innych sportach), co oznaczałoby konieczność wydania kolejnych kilkunastu - kilkudziesięciu milionów. Słoweniec nie skorzystał jednak z oferty.Kluczowym pomocnikiem Pogacara w drużynie z Bliskiego Wschodu jest Rafał Majka, który wraz z nim wystartował w tym roku m.in. w Tour de France czy Il Lombardia.TC