Kump wyprzedził Pawła Franczaka (Active Jet) i Rosjanina Romana Majkina (Rusvelo). Na 10. miejscu finiszował Maciej Paterski (CCC Sprandi). Lider po pierwszym etapie - Grega Bole miał pecha w końcówce długiego, 180-kilometrowego etapu. Na 1,5 km przed metą przebił oponę w przednim kole i dojechał do mety na dalekiej pozycji. Sklasyfikowany został jednak w czasie zwycięzcy, bowiem awaria sprzętu miała miejsce w tzw. strefie ochronnej. Pod nieobecność słoweńskiego sprintera CCC Sprandi kolarze tej ekipy, pracujący na czele peletonu przez kilkanaście kilometrów, pogubili się w końcówce i, poza bardzo zmęczonym Paterskim, nie podjęli walki o czołowe lokaty. Po dwóch etapach lider Marko Kump wyprzedza Gregę Bole o pięć sekund. Trzeci, ze stratą sześciu sekund, jest Belg Stef van Zummeren (Verandas Willems). Czwarte i piąte miejsce zajmują polscy kolarze - Franczak i Paterski - obaj ze stratą dziewięciu sekund. W czołówce, na 9. pozycji, jest jeszcze Łukasz Bodnar (Active Jet). W piątek uczestników wyścigu czeka "królewski" trzeci etap, długości 230 kilometrów, kończący się 21-kilometrowym podjazdem na górę Vojak.