Linię mety jako pierwszy minął Mateusz Komar (Voster Uniwheels), ale został przesunięty na piąte miejsce za zajeżdżanie drogi na finiszu. Cały wyścig rozgrywany był w deszczu, momentami ulewnym, który zdziesiątkował stawkę startujących. Pomimo trudnych warunków niemal co chwilę zmieniała się sytuacja na trasie. Atakowali głównie polscy kolarze, którzy starali się "zgubić" zwycięzcę sobotniego Pucharu MON, bardzo szybkiego Czecha Aloisa Kankovsky'ego. Motorem napędowym większości akcji był Rutkiewicz, bardzo w niedzielę zdeterminowany i znakomicie czujący się w ekstremalnych warunkach. Na około 50 km przed metą na czele znalazła się 20-osobowa czołówka, która jeszcze kilkakrotnie dzieliła się i ponownie łączyła. W końcówce, około 25 km przed metą, zaatakowała piątka zawodników i to oni rozegrali pomiędzy sobą walkę o zwycięstwo. Na metę pierwszy wpadł Mateusz Komar, ale podczas zaciętego finiszu zmienił tor jazdy, zajeżdżając drogę Rutkiewiczowi. Sędziowie, po naradzie i przejrzeniu zapisu wideo, podjęli decyzję o ukaraniu Komara przesunięciem na ostatnie miejsce w czołowej grupce i ogłosili zwycięzcą drugiego na linii mety Rutkiewicza. Wyniki Pucharu Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi: 1. Marek Rutkiewicz (Wibatech 7R Fuji) 3:51.02 2. Andris Vosekalns (Łotwa/Rietumu Banka Ryga) 3. Josef Cerny (Czechy/Elkov-Author) 4. Paweł Bernas (Domin Sport) 5. Mateusz Komar (Voster Uniwheels) wszyscy ten sam czas 6. Tomasz Buchacek (Czechy/Elkov-Author) strata 1.21