Chrono des Nations ma dość skomplikowaną historię. Pośrednio jest spadkobiercą Grand Prix des Nations - odbywającej się od 1932 roku "walki z zegarem", uznawanej długo za nieoficjalne mistrzostwa świata w tej specjalności. Ostatnia edycja tamtej imprezy odbyła się w 2004 roku, ale... dla wielu jej "przedłużeniem" jest właśnie coroczna rywalizacja we francuskim Vendee. Zmagania te, mimo stosunkowo niskiej kategorii w klasyfikacji UCI (1.1, co w dużym uproszczeniu można postawić jako zawody "trzeciej kategorii", po World Tourze i ProSeries) cieszą się sporym prestiżem, a w ostatnich latach w Elicie wygrywały takie gwiazdy jak Tony Martin (czterokrotny mistrz świata w jeździe indywidualnej na czas), Wasyl Kiryjenka (również złoty medalista MŚ) czy Stefan Kung (mistrz Europy, wicemistrz globu). Także zmagania kategorii U-23 mają bardzo bogatą historię, której kolejny, piękny dla nas rozdział napisał Kacper Gieryk. Kacper Gieryk błysnął we Francji W niedzielę ten zaledwie 20-letni zawodnik zdecydowanie zwyciężył w rywalizacji Orlików. Liczącą 27 kilometrów trasę pokonał w 32 minuty i 53 sekundy, co dało mu średnią prędkość 49,7 km/h. Drugiego Maximiliana Cushway'a (Morbihan Fybolia GOA) wyprzedził o 17 sekund. Podium uzupełnił Jonas Walton (Ecoflo Chronos), który zanotował czas o 33 sekundy gorszy od naszego rodaka. Kacper Gieryk stał się tym samym pierwszym w historii Polakiem, który wygrał Chrono des Nations w którejkolwiek z kategorii. W 2000 roku trzecie miejsce w kategorii U-23 zajął Mariusz Witecki, obecnie dyrektor sportowy kontynentalnej grupy Voster-ATS. Co ciekawe, w 2010 roku zmagania kategorii U-23 wygrał Alex Dowsett, późniejszy rekordzista świata w jeździe godzinnej na torze. Kolejny wartościowy wynik Dla 20-letniego reprezentanta naszego kraju to kolejny, wartościowy wynik w sezonie 2023. W czerwcu został mistrzem Polski w jeździe indywidualnej na czas Orlików, ze świetnej strony pokazał się również podczas niedawnych mistrzostw Europy, gdzie w walce z zegarem zajął siódme miejsce, tracąc do medalu zaledwie 10 sekund. Występ Gieryka to kolejny promyk nadziei dla polskiego, męskiego kolarstwa. W tym sezonie młodzi "Biało-Czerwoni" zrobili prawdziwą furorę podczas Tour de l'Avenir, gdzie liderem klasyfikacji generalnej był przez pewien czas Michał Pomorski, a Radosław Frątczak otarł się o etapowe zwycięstwo.