W ostatnich tygodniach na drogach byliśmy świadkami wielu zdarzeń z udziałem rowerzystów i kierowców. Część z nich naprawdę mrozi krew w żyłach, niosąc za sobą negatywne konsekwencje dla zdrowia po stronie miłośników dwóch kółek. Problemem jest przede wszystkim wzajemny szacunek do siebie uczestników ruchu drogowego, ale również zachowanie niezbędnego odstępu podczas omijania rowerzystów. Głos w tej sprawie zabrała Maja Włoszczowska, przyznając, że w ostatnim czasie nieco zmieniła swój pogląd na temat eskalacji konfliktu pomiędzy użytkownikami dróg. "Uważałam, że większość wypadków jest spowodowana nie tyle przez agresję i wrogie nastawienie, co ignorowanie zagrożeń, nieuwagę, czy po prostu nieszczęśliwy wypadek i potrzeba zwiększania świadomości zagrożeń, a nie kłótni 'do kogo droga należy. Niestety w ciągu ostatnich tygodni zdanie zmieniłam. Doszło do kilku wypadków, niektórych tragicznych w skutkach" - napisała na Instagramie reprezentantka Polski.