W ubiegłą niedzielę Kwiatkowski triumfował w pierwszym z wyścigów tryptyku ardeńskiego - Amstel Gold Race. W drugim - środowej Strzale Walońskiej - spisał się słabiej, nie angażując się w walkę o zwycięstwo i odstępując tę rolę koledze klubowemu Francuzowi Julianowi Alaphilippe, ostatecznie drugiemu na mecie w Huy. Tym razem Polak ponownie będzie liderem belgijskiej grupy Etixx-Quick Step. Już w ubiegłym roku Kwiatkowski stanął na podium Liege-Bastogne-Liege, finiszując na trzeciej pozycji za Australijczykiem Simonem Gerransem i Hiszpanem Alejandro Valverde. Kilka miesięcy później ci sami zawodnicy zajęli miejsca na podium mistrzostw świata w Ponferradzie, ale w innej kolejności. Na najwyższym stopniu stanął Polak. Podobnie jak w poprzednich klasykach, jednym z pomocników Kwiatkowskiego będzie Michał Gołaś. Dwóch polskich kolarzy pojedzie także w ekipie Tinkoff-Saxo - Rafał Majka i Paweł Poljański, a ich zadaniem będzie wspieranie Czecha Romana Kreuzigera. Tegoroczna trasa z Liege do Ans, w porównaniu z ubiegłym rokiem nieco zmodyfikowana, liczy 253 km. Według ekspertów kluczowym fragmentem może być podjazd Saint-Nicolas, niecałe sześć kilometrów przed metą (1,2 km, średni kąt nachylenia 8,6 proc.). Liege-Bastogne-Liege jest najbardziej prestiżowym z klasyków ardeńskich, jednym z pięciu tzw. monumentów, obok Mediolan-San Remo, Dookoła Flandrii, Paryż-Roubaix i Giro di Lombardia. Wyścig po raz pierwszy zorganizowano w 1892 roku. Dotychczas odbyło się sto edycji, a najwięcej zwycięstw - 58 - odnieśli Belgowie. Rekord triumfów należy do reprezentanta gospodarzy Eddy'ego Mercxka - pięć ((1969, 1971, 1972, 1973, 1975).