Mistrz olimpijski z Rio de Janeiro w wyścigu szosowym ze startu wspólnego korzysta z możliwości treningów na zewnątrz, co w Belgii jest jeszcze dozwolone w odróżnieniu od kilku innych krajów europejskich, gdzie wskutek pandemii koronawirusa kolarze mogą trenować tylko w domu. Tym razem przejażdżka nie wyszła mu na zdrowie. "Mam problemy z kolanem. Sądzę, że powodem jest zła pozycja na rowerze górskim. Uraz jest wynikiem przeciążenia ścięgna powyżej kolana. To zdarzało się już wcześniej, gdy próbuję zbyt wielu rzeczy, do których nie jestem przyzwyczajony" - powiedział Van Avermaet dziennikowi "De Morgen".Belg jest przekonany, że po tygodniu wznowi treningi, więc nie wybiera się do lekarza. Nie planuje tej wizyty również z obawy przed zakażeniem koronawirusem. "Wolę kontaktować się z jak najmniejszą liczbą osób" - dodał.34-letni Van Avermaet przygotowuje się do Tour de France i do klasyków, które ze względu na pandemię mają być przesunięte z wiosny na późne lato bądź jesień. Na razie lider ekipy CCC zna termin tylko termin wyścigu Dookoła Francji, który rozpocznie się 29 sierpnia w Nicei.