Nie wiadomo jeszcze, gdzie zostanie przeprowadzona rozmowa znanej dziennikarki z Armstrongiem, bo jej rzecznik prasowa odmawia komentarzy w tej sprawie. Nieoficjalnie mówi się jednak, że wywiad będzie transmitowany przez Oprah Winfrey Network na żywo z jego domu w Austin, w stanie Teksas. Kilka godzin przed pojawieniem się informacji na ten temat szef Amerykańskiej Agencji Antydopingowej Travis Tygart przyznał w programie "60 minut sportu", że Amerykanin zaproponował w 2004 roku wparcie USADA kwotą około ćwierć miliona dolarów na walkę z dopingiem w sporcie. Jego zdaniem Amerykanin chciał też przekazać na konto UCI 100 tysięcy dolarów "jako podarunek". Armstrong od październikowej dożywotniej dyskwalifikacji nałożonej przez Międzynarodową Unię Kolarską (UCI) nie wypowiadał się w mediach. Wcześniej konsekwentnie zaprzeczał zarzutom o stosowanie niedozwolonych środków dopingowych, a także jakiegokolwiek udziału w nielegalnym procederze stwierdzonym w jego grupie U.S. Postal. Unia kolarska surowo ukarała 41-letniego Amerykanina, pozbawiając go siedmiu tytułów triumfatora najbardziej prestiżowego wyścigu Tour de France i unieważniając wszystkie jego wyniki od 1 sierpnia 1998 roku. Nakazała też zwrot części premii finansowych uzyskanych w tym okresie. W następnych tygodniach Armstrong musiał się wycofać z założonej przez siebie fundacji Livestrong, został pozbawiony tytułu doktora honoris causa Uniwersytetu Tufts, może także stracić brązowy medal olimpijski, wywalczony na igrzyskach w Sydney w 2000 roku. Odszkodowania od niego domaga się brytyjski dziennik "Sunday Times", który niegdyś przegrał z nim sprawę sądową i został zmuszony do wypłacenia milionowego odszkodowania za pomówienie go o stosowanie dopingu. Zainwestowane pieniądze chcą odzyskać również byli sponsorzy i partnerzy Armstronga, jak SCA Promotions, FRS czy Honey Stinger. Według "Forbes Magazine", może chodzić nawet o 50 milionów dolarów.