Kobiecy odpowiednik Vuelta a Espana jest organizowany od 2015 roku w różnej formule. Tegoroczna edycja składa się z ośmiu etapów i zakończy się w następną niedzielę w ośrodku narciarskim Valdesqui pod Madrytem. Pierwszy etap, drużynową jazdę na czas, wygrała ekipa Lidl-Trek, a jej włoska zawodniczka Gaia Realini założyła koszulkę liderki. Grupa Katarzyny Niewiadomej - Canyon-SRAM zajęła czwarte miejsce. Zmiana liderki na Vuelcie, kolejny udany występ Niewiadomej Jednak już na drugim etapie doszło do zmiany na prowadzeniu. Po przejechaniu nieco ponad 118 kilometrów i wygranej decydował finisz z dużej grupy, w którym najlepsza okazała się Kanadyjka Alison Jackson z zespołu EF Education-Cannondale. Za jej plecami finiszowała Węgierka Blanka Vas z Team SD Worx i to właśnie ona została nową liderką. Na bardzo dobrej czwartej pozycji finiszowała Katarzyna Niewiadoma. Polka przesunęła się na jedenaste miejsce w klasyfikacji generalnej Vuelty i przed najtrudniejszymi etapami jest na znakomitej pozycji, żeby spróbować zaatakować podium całego wyścigu. A może i powalczyć nawet o końcowy triumf. Niewiadoma, opromieniona zwycięstwem w środowej Strzale Walońskiej, w ostatnich tygodniach jest w bardzo dobrej formie. Potwierdziła to piątym miejscem w Liege-Bastogne-Liege, a teraz bardzo dobrze spisuje się w hiszpańskiej Vuelcie. Jednak losy tego wyścigu rozstrzygać się będą prawdopodobnie dopiero na ostatnim etapie z metą w Madrycie, gdzie dwa trudne podjazdy mogą zachwiać "generalką". W wyścigu startują jeszcze dwie Polki. Na drugim etapie w głównej grupie przyjechała Karolina Perekitko z zespołu Winspace, a jej grupowa koleżanka Aurela Nerlo dojechała do mety z dużą, niemal czterominutową stratą.