Herba pokonał na rowerze łącznie 215 pięter, 3581 schodów hotelu Park Inn, który wznosi się nad Alexanderplatz w Berlinie. Czas jazdy to 2 godziny, 4 minuty i 9 sekund. Aby pobić rekord, sportowiec musiał zdobyć budynek sześciokrotnie (zjeżdżając za każdym razem na dół windą) i nie mógł ani razu się podeprzeć. Krystian Herba specjalizuje się w zdobywaniu najwyższych budynków na świecie, skacząc na rowerze po schodach. Ma na swoim koncie 18 wieżowców w 13 krajach - więcej, niż którykolwiek z jego rywali na świecie. Wśród nich są Willis Tower (442,3 m) w Chicago, Taipei 101 (509,2 m) na Tajwanie, Shanghai World Financial Center (492 m) w Chinach, Eureka Tower (297 m) w Melbourne Australii oraz Rose Rayhaan (333 m) w Dubaju. A ponadto najwyższe budynki w Polsce, Austrii, Hiszpanii, Niemczech, Belgii oraz Ukrainie. Pięciokrotnie jego rekordy zostały wpisane do Księgi Rekordów Guinnessa. W Niemczech ustanowił swój szósty rekord. "Wyzwanie było bardzo trudne, klatka schodowa była dosyć wąska, a ja musiałem pokonać ją sześciokrotnie. Musiałem bardzo uważać, zjeżdżając windą na parter, aby nie stracić równowagi. Sześciokrotnie wskoczyłem na 35. piętro budynku. Po ostatnim wjeździe musiałem przejechać rowerem do drugiej klatki schodowej i pokonać ostatnie pięć pięter prowadzących na dach. Jestem bardzo szczęśliwy, że się udało, ale już myślę o kolejnych wyzwaniach. W tym roku zamierzam zdobyć jeszcze najwyższe budynki Litwy oraz Łotwy" - mówił po wyczynie Herba. Jego celem - oprócz ustanowienia rekordu - była promocja Wschodniego Szlaku Rowerowego Green Velo. Sportowiec mógł zatem liczyć na wsparcie województw, przez które m.in. przebiega trasa: Świętokrzyskiego i Podkarpackiego, a także Zagranicznego Ośrodka Polskiej Organizacji Turystycznej w Berlinie. Z Berlina Artur Ciechanowicz