Portugalska impreza nie ma w tym roku szczególnie imponującej obsady, lecz z uwagi na wymagającą, ciekawą trasę jest chętnie śledzona przez kibiców. W tym roku sportowe emocje schodzą jednak na dalszy plan wobec fali pożarów, jaka przetacza się przez kraj. Dotknęły one między innymi region pasma górskiego Serra da Estrela, gdzie zawitał w niedzielę peleton. Wyścig, a wokół - kłęby dymu Na stokach góry Torre toczyła się walka o zwycięstwo etapowe. Ostatecznie padło ono łupem Urugwajczyka, Mauricio Moreiry (Glassdrive Q8), który pokonał dwóch reprezentantów gospodarzy: Luisa Fernandesa (Radio Popular - Boavista) oraz kolegę z drużyny, Federico Figueiredo. Rywalizacja toczyła się jednak w przerażających okolicznościach: w pobliżu mają bowiem miejsce gigantyczne pożary, w walkę z którymi zaangażowanych jest ponad trzystu strażaków i 94 pojazdy. Jak poinformowały portugalskie media, w walce z ogniem poszkodowanych zostało trzech z nich. Żywioł doprowadził między innymi do ewakuacji miejscowości Praia Fluvial de Verdelho, a także zamknięcia lokalnej drogi 338.