"Piekło Północy", jeden z najsłynniejszych i najbardziej prestiżowych wyścigów kolarskiego kalendarza nie odbyło się już w sezonie 2020. Od kilku tygodni pojawiały się pełne obaw głosy, dotyczące tegorocznej odsłony, których powodem była bardzo trudna sytuacja na północy Francji, wywołana pandemią koronawirusa. Media w tamtym kraju przytaczały pełne niepokoju słowa polityków, którzy nie wierzyli w powodzenie przeprowadzenia imprezy. Oficjalne potwierdzenie złych informacji nadeszło w czwartek. Organizatorzy przekazali, że zarówno męska, jak i kobieca odsłona wyścigu została przesunięta na październik. Dokładnego terminu jeszcze nie podano. Zmiany dokonano na prośbę władz regionu Hauts de France.Ostatnim zwycięzcą Paryż - Roubaix pozostaje Philippe Gilbert (obecnie Lotto Soudal), który w 2019 roku pokonał Nilsa Politta oraz Yvesa Lampaerta. Impreza, ze względu na bardzo wymagające sektory bruku i fakt, że kolarze łącznie pokonują na takiej nawierzchni kilkadziesiąt kilometrów jest bardzo widowiskowa, przyciągając tłumy fanów. Nawet Justyna Kowalczyk swego czasu wspominała, że to w zasadzie jedyny wyścig, jaki ogląda.TC