Kolarz z Zegartowic przed kilkoma dniami odniósł pierwsze zwycięstwo po prawie czteroletniej przerwie, popisując się 87-kilometrowym, solowym atakiem. Była to zdecydowanie najdłuższa akcja tegorocznej edycji wyścigu i jednocześnie - jeden z najdłuższych ataków w ostatnich latach zawodowego kolarstwa. Wyczyn popularnego "Zgreda" wzbudził wielkie uznanie ekspertów na całym świecie i pokazał, że wciąż zaliczać go można do grona najlepszych specjalistów od wspinaczek na świecie. Polak dzięki niedzielnemu sukcesowi w El Barraco nie tylko przełamał wieloletni impas i z przytupem wrócił na kolarski szczyt, ale otworzył również przed sobą szansę walki o triumf w klasyfikacji górskiej Vuelta a Espana. Podczas Tour de France w rywalizacji najlepszych wspinaczy triumfował dwukrotnie - w 2014 i 2016 roku. Teraz może zrobić to również w hiszpańskim Grand Tourze. Na cztery etapy przed końcem zmagań Majka ma w dorobku 29 punktów i w klasyfikacji zajmuje piąte miejsce. Do lidera - Romaina Bardet (Team DSM) traci 21 "oczek". To może wydawać się sporo, ale różnicę tę da się zniwelować choćby w czwartek, na etapie numer 18. Kibicuj Polakom na Mistrzostwach Europy - sprawdź terminarz mistrzostw Ten jest wyjątkowo wymagający. Kolarze pokonają 162 kilometry, a na trasie znajdą się cztery kategoryzowane podjazdy, w tym - dwie premie górskie 1. kategorii oraz premia specjalna na mecie na Altu d’El Gamoniteiru, będącym "dachem wyścigu". Podjazd jest niezwykle wymagający - liczy 14,6 kilometra o średnim nachyleniu... 9,8%! To sprawia, że liczyć na nim będą się wyłącznie najlepsi specjaliści od jazdy w górach.Łącznie na etapie zdobyć można maksymalnie w klasyfikacji górskiej 45 punktów (przy założeniu, że wygra się wszystkie górskie finisze, w tym ten na metę). Przy założeniu, że taka akcja udałaby się Rafałowi Majce, miałby on w dorobku łącznie 74 "oczka". Aktualny lider, Romain Bardet, by utrzymać koszulkę "górala" musiałby wtedy zdobyć przynajmniej 23 punkty - to sporo, biorąc pod uwagę, że finiszując na każdym z podjazdów na drugiej pozycji można zyskać maksymalnie 30.Oczywiście, wszystko pozostaje przede wszystkim "w nogach" Majki. W teorii może przecież nie brać w ogóle walki w klasyfikacji górskiej pod uwagę. Z drugiej strony - jeszcze niedawno, w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" nie wykluczał takiej możliwości. Wszystko zweryfikuje więc trasa. Start czwartkowego odcinka o godzinie 13:07. Finisz - między 17:17 a 17:45.TC