Triumfator ubiegłorocznego Giro d'Italia upadł na zjeździe, niespełna 20 kilometrów od finiszu. Zdołał się podnieść i wrócił na rower, lecz poważne obrażenia jakich doznał, a przede wszystkim fakt, że z dużą siłą uderzył głową o asfalt i czuł się oszołomiony sprawiły, iż sztab brytyjskiej drużyny zdecydował zakazać mu dalszej jazdy. Kolarz z Londynu został przewieziony do szpitala, gdzie przejdzie wszystkie niezbędne badania. 25-latek w obecnym sezonie celuje przede wszystkim w Tour de France, gdzie może być jednym z liderów swojej drużyny.Środowy etap Paryż-Nicea padł łupem Primoża Roglicia (Jumbo-Visma), który objął też prowadzenie w klasyfikacji generalnej.TC