21-letni Belg przed startem imprezy uważany był za jednego z jej faworytów. Długo utrzymywał się w czołówce zmagań, szanse na wysokie miejsce tracąc dopiero po 16. etapie, który ukończył ponad 20 minut po zwycięzcy, liderze "generalki", Eganie Bernalu (Ineos Grenadiers). W środę Evenepoel zaliczył kraksę na jednym ze zjazdów. Zdołał wrócić na rower i dojechał do mety, ale stracił kolejne 30 minut. W dodatku asystować musieli mu koledzy z drużyny. Wieczorem kolarz przeszedł badania, które wykazały liczne stłuczenia oraz urazy m.in. rzepki i żebra. To sprawiło, że szefostwo grupy zdecydowało się wycofać go z dalszych zmagań.Dla młodego kolarza, uważanego za największe objawienie tego sportu był to debiut w trzytygodniowej imprezie i jednocześnie pierwszy start od momentu fatalnej kraksy na trasie Il Lombardia w sierpniu ubiegłego roku. Wtedy, również na zjeździe Remco spadł z kilkumetrowego wiaduktu w przepaść. Jego rehabilitacja trwała kilka miesięcy.TC