Luksemburski kolarz zdecydował się zaatakować rekord Mitcha Andersona i pokonać jak najdłuższy odcinek drogi w ciągu jednej doby. Ralph Diseviscourt dopiął swego, ustanawiając nowy oficjalny rekord świata i wyprzedzając poprzedniego lidera tabel o 21 minut. Kolarz przez 24 godziny na 4,5-kilometrowej pętli ustanowił wynik 915 kilometrów i 390 metrów. Według udostępnionych danych z aplikacji sportowej niezwyciężony kolarz jechał ze średnią prędkością prawie 39 kilometrów na godzinę. W czasie wyzwania spalił blisko 24 tysiące kalorii. W specjalnie zorganizowanym wydarzeniu kolarz jechał pod nadzorem eskorty, która informowała go o bliskości celu. Po dobie spędzonej na kolarskim siodełku Diseviscourt chwycił w ręce szampana, świętując swój sukces. W trakcie wyzwania Luksemburczyk pobił również rekord na dystansie 500 mil, który od jego przejazdu wynosi 21 godzin, 1 minutę i 44 sekundy. Ustanowił również rekordy na 200 i 100 kilometrów oraz na 100 mil.