"Zgred", który barwy drużyny z Bliskiego Wschodu reprezentuje od tego sezonu, ma być kluczowym pomocnikiem Tadeja Pogacara podczas Tour de France. Duet współpracę miał okazję przetestować już dwukrotnie - podczas UAE Tour i wspomnianego Tirreno. W obu przypadkach efekt był najlepszy z możliwych. Słoweniec wygrywał w klasyfikacji generalnej. Aktualnie Polaka czeka krótki odpoczynek od startów, po którym nastąpi intensywny blok występów. Otworzy go wyścig w Kraju Basków, gdzie po raz kolejny walczyć będzie u boku Pogacara. Następnie przyjdzie pora na wyścigi Tryptyku Adreńskiego - Strzałę Walońską i Liege-Bastogne-Liege, lub Tour of the Alps, czyli imprezę, którą bardzo lubi. Ostateczne decyzje w tej sprawie jeszcze nie zapadły. Wszystko to rzecz jasna jednak dopiero przygotowanie do wspomnianego, kluczowego startu w "Wielkiej Pętli". Bezpośrednio po nim Majka chciałby pojechać na igrzyska w Tokio, by walczyć o kolejny krążek IO. To, czy będzie w stanie wystartować w Japonii uzależnione jest jednak od jego dyspozycji na finiszu zmagań we Francji.TC