AIOCC liczy 124 członków. Ich przedstawiciele przyjechali do Krakowa, aby podzielić się doświadczeniami i omówić wyzwania i uzgodnić wspólne stanowisko względem Międzynarodowej Unii Kolarskiej (UCI) oraz kolarzy. - Dzisiejszym głównym tematem było bezpieczeństwo podczas wyścigów. Rozmawialiśmy też o ochronie środowiska, żeby nie wyrzucać bidonów czy torebek byle gdzie tylko w wyznaczonych strefach. Poruszane była też kwestie wspólnej promocji naszych wyścigów i przygotowań do reformy, która ma wejść w przyszłym roku. Będzie dotyczyć kalendarza, sposobu rozgrywania, punktowania. Ważną zmianą będzie przyznawanie punktów do wspólnej klasyfikacji także tym kolarzom, którzy będą ścigać się nie tylko w World Tourze, ale również w wyścigach niższej klasy - relacjonował Czesław Lang. Do Krakowa przyjechali m.in. szefowie trzech wielkich Tourów: Christian Prudhomme (dyrektor Tour De France), Mauro Vegni (dyrektor Giro d’Italia) i Javier Guillen (szef Vuelta a Espana). Każdy z nich podkreślał, że nawet największe i najbardziej prestiżowe wyścigi muszą nieprzerwanie się ulepszać, dostosowując do zmieniających się oczekiwań fanów. Dyrektor Vuelta a Espana - Javier Guillen podkreślał, że konieczne jest skracanie etapów i dodanie im większej dynamiki, bo takie są oczekiwania widzów. Padły też pytania o to, czy możliwe jest zorganizowanie etapu jednego z wielkich wyścigów w Polsce. Nikt tego nie wykluczył, ale zarówno Prudhomme, jak i Vegni tłumaczyli, że muszą pojawić się konkrety, a - przynajmniej na razie - ich brak. - Warszawa czy Kraków byłyby bardzo atrakcyjne na start Giro - ocenił Vegni, szef włoskiego narodowego touru, który w 2020 roku rozpocznie się w... Budapeszcie. Mirosław Ząbkiewicz