Kolumbijczycy od kilku lat są wyróżniającymi się postaciami w peletonie, szczególnie w trakcie wymagających wieloetapowych imprez. W ubiegłym roku Tour de France wygrał Egan Bernal, a Nairo Quintana ma w dorobku zwycięstwa w Giro d'Italia (2014) i Vuelta a Espana (2016). Kolumbijczycy przylot do Europy planują na lipiec, aby razem ze swoimi ekipami kontynuować przygotowania. Tour de France ma być pierwszym wielkim wyścigiem w tym sezonie. Start zaplanowano na 29 sierpnia. - W sprawie podróży do Europy zainicjowaliśmy kontakt z prezydentem Ivanem Duque oraz ministrami. Będziemy koordynować tę sprawę i wierzę, że ostatecznie nie będzie żadnego problemu - powiedział szef kolumbijskiej federacji kolarskiej Mauricio Vargas. W grę wchodzi m.in. czarterowy lot ze wszystkimi kolarzami. Po przybyciu na Stary Kontynent prawdopodobnie czeka ich też dwutygodniowa kwarantanna. W Kolumbii stwierdzono ponad 18 tys. zakażeń koronawirusem i ponad 600 zgonów. W kraju wprowadzono surowe restrykcje w kwestii przemieszczania się, ale pod koniec kwietnia 111 zawodowych kolarzy dostało zgodę na treningi na zewnątrz.