24-letni zawodnik, który w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy poczynił bardzo duży postęp, meldując się w czołówce między innymi podczas Tour de Pologne (zajął w klasyfikacji generalnej wyścigu szóste miejsce). Ma za sobą też udział w Giro d'Italia, gdzie starał się jechać aktywnie i na jednym z etapów zajął czwarte miejsce. Wobec rozpadu CCC Team zmuszony był do poszukiwania nowego pracodawcy i od stycznia ma być zawodnikiem Lotto Soudal. Niestety, plan przygotowań do sezonu 2021 będzie w jego wypadku bardzo mocno zakłócony. Wszystko przez wypadek, do którego doszło w ubiegłą sobotę w trakcie treningu w okolicach rodzinnego Bytowa. Według relacji "Kuriera Bytowskiego", Małecki w trakcie jazdy zahaczył o jednego z kolegów i zaliczył groźną wywrotkę. Został przewieziony do szpitala, a dokładniejsze badania wykazały złamania obojczyka i miednicy. Zwłaszcza ten drugi uraz jest dla kolarza bardzo groźny, gdyż jakiekolwiek powikłania w leczeniu mogą uczynić jazdę na rowerze nie tylko bardzo bolesną, ale wręcz niemożliwą.Póki co nie wiadomo, kiedy Małecki będzie mógł wrócić do treningów. Jak sam mówi, ma tylko nadzieję, że uda mu się spędzić święta Bożego Narodzenia we własnym domu. Zazwyczaj rekonwalescencja po tego typu urazie trwa co najmniej kilka tygodni. Spodziewać się więc można, że 24-latek ponownie na rower wsiądzie dopiero w 2021 roku.(TC)Więcej aktualności sportowych znajdziesz na sport.interia.pl Kliknij!