Jeśli któryś z najlepszych zespołów kolarskich oszczędził kryzys, jest nim z pewnością Israel Start-Up Nation, który zamiast się kurczyć, szukając oszczędności, chce poszerzyć się o nowe twarze. Ron Baron - współwłaściciel kolarskiej grupy, przyznał, że spodziewa się wzrostu budżetu w następnym roku, a aktualnie prowadzone są rozmowy "z jednymi z najlepszych zawodników na świecie". Tymczasem umowa Chrisa Frooma z Teamem Ineos wygasa w tym roku. Kolarz zdecydował się jednak na pozostanie ze swoim dotychczasowym zespołem do końca trwania kontraktu. Israel Start-Up Nation ma zamiar jednak stale zwiększać swoją siłę również w przyszłym roku, więc plotki nie ucichły. "Wszystko, co mogę teraz powiedzieć, to to, że wielu świetnych kolarzy chce przejść do naszego zespołu i chcielibyśmy mieć wśród nas niektórych z nich" - powiedział Baron w rozmowie z portalem cyclingnews.com.