Kolarstwo szosowe stoi obecnie przed wyzwaniem dokończenia sezonu i doprowadzenia do mety wyścigu Giro d’Italia. Ten zgodnie z planem ma mieć swój finał 25 października. Z uwagi na przypadki zakażeń, z wyścigu wycofały się już zespoły Jumbo-Visma oraz Mitchelton-Scott. Jak podają zagraniczne media, ekipa EF Pro Cycling zwróciła się do Międzynarodowej Unii Kolarskiej o zatrzymanie Giro. Według nich tak byłoby sprawiedliwiej w obliczu wycofywania się poszczególnych ekip. "Należy się spodziewać, że dalsze przypadki wynikną z dotychczasowych pozytywnych testów. [...] Byłoby lepiej, gdyby zostało to zrobione w sposób systematyczny w porównaniu z chaotycznym wycofywaniem się zespołu po zespole" - napisano we wniosku. UCI już odrzuciło stanowisko drużyny. Ich celem jest doprowadzenie sezonu do końca. "Stoimy teraz przed wyzwaniem zakończenia sezonu i można to osiągnąć, kontynuując ducha współpracy i jedności w zawodowym kolarstwie" - miał argumentować prezes UCI David Lappartient. Unia chce, aby wyścig odbywał się pod ścisłym nadzorem i zachowaniem wszelkich środków bezpieczeństwa. Nie wyklucza się natomiast wprowadzenia dodatkowych zabezpieczeń. AB