Włoski kolarz zaatakował na 15-kilometrowym podjeździe na słynną przełęcz Col de la Madeleine, niewiele za półmetkiem etapu, uzyskując na niej minutę przewagi nad grupą pościgową. Formolo nie zwolnił i przed finałowym, także 15-kilometrowym podjazdem na metę, miał ponad cztery minuty przewagi nad rywalami. Zacięta pogoń grupki z Rogliczem (Jumbo-Visma) i kilkoma innym znakomitym "góralami" spowodowała, że na linii mety kompletnie wyczerpany Włoch wyprzedził ścigających o niewiele ponad pół minuty. Przed startem do piątkowego etapu Formolo miał spore straty do czołówki i nie zagrażał liderom. Osiągnął jednak swój cel - cenne zwycięstwo etapowe, a przy okazji zdobył koszulkę lidera klasyfikacji górskiej. Z siedmioosobowej grupy pościgowej najszybszy na linii mety był Roglicz, umacniając się - dzięki bonifikacie - na prowadzeniu w wyścigu. Trzeci finiszował Francuz Thibaut Pinot (Groupama-FDJ), wicelider klasyfikacji generalnej.