Do tragicznego w skutkach wypadku doszło, kiedy Jan Riedmann trenował z kolegami z Team Auto Eder Bayern (zespołem do lat 19 Bora-Hansgrohe - przyp. red.) w Sugenheim w Niemczech. "Z wielkim smutkiem żegnamy Jana Riedmanna" - przekazała grupa Bora-Hansgrohe na Twitterze.Kolarze tego zespołu, którego barw broni m.in. Rafał Majka, pojadą z czarnym wstążkami na koszulkach w sobotnim wyścigu Milan-San Remo."Cały zespół jest w szoku i trudno zrozumieć ten tragiczny wypadek" - stwierdził dr Christian Schrot, dyrektor sportowy Team Auto Eder Bayern."Jan, byłeś i pozostaniesz dla nas ważną częścią zespołu. Będziemy nadal realizować nasze wspólne marzenia i zawsze będziemy mieć Cię w sercu. Będziemy za Tobą tęsknić" - dodał.