Po czterech tegorocznych zwycięstwach w wyścigach etapowych (San Juan, Algarve - wiosną oraz w Burgos i Tour de Pologne) rewelacyjny Belg zmierzy się z wyzwaniem 231-kilometrowej, górskiej trasy słynnego klasyka. Il Lombardia, nazywana "wyścigiem spadających liści", w tym roku wyjątkowo odbędzie się w pełni włoskiego lata. To efekt pandemii i wielomiesięcznego zawieszenie rywalizacji, co "przewróciło" tradycyjny kalendarz imprez kolarskich.Evenepoel (Deceuninck - Quick Step) stanie przed szansą pierwszego triumfu w imprezie zaliczanej do "monumentów", ale będzie miał bardzo groźnych rywali. Wśród nich wymienia się głównie dwukrotnego zwycięzcę Lombardii Włocha Vincenzo Nibalego (Trek-Segafredo), Richarda Carapaza z Ekwadoru (kolarz Ineos wyleczył już urazy po upadku na TdP) i pierwszego na mecie przed rokiem Holendra Bauke Mollemę (Trek-Segafredo). Nie bez szans pozostają Duńczyk Jakob Fuglsang (Astana), drugi w TdP czy nadzieja holenderskiego kolarstwa Mathieu van der Poel (Alpecin-Fenix).Liderem grupy Bora-Hansgrohe ma być w sobotę Rafał Majka, któremu pomagać będzie m.in. Paweł Poljański. Polak ma już za sobą starty w Lombardii - uczestniczył w tym wyścigu sześciokrotnie, najlepsze, trzecie miejsce zajmując w 2013 roku. Na "królewskim" etapie Tour de Pologne Majka przegrał co prawda z Evenepoelem, ale zaprezentował solidną formę, walcząc do końca z Fuglsangiem.Dwóch polskich kolarzy znalazło się w składzie drużyny CCC. Kamil Małecki, rewelacja tegorocznego TdP i Michał Paluta wspomagać będą na trasie bardziej doświadczonych kolegów, m.in. Niemca Simona Geschke. Piątym Polakiem w stawce będzie Tomasz Marczyński (Lotto-Soudal).Trasa z Bergamo do Como obfituje w trudne podjazdy i sprzyja kolarzom dobrze czującym się w górach. Już 40 km po starcie zawodników czeka wspinaczka na Colle Gallo (7 km, max. 10 proc.). Po 150. kilometrze kolejna - Colle Ghisallo, z serią serpentyn i nachyleniem dochodzącym do 14 procent.Najtrudniejszy podjazd - Colma di Sormano (7,1 km) na ostatnich dwóch kilometrach ma średnie nachylenie blisko 16 procent, które momentami osiąga 25 procent. Tam powinna już nastąpić zasadnicza selekcja, ale nie będzie to koniec "męczarni". Na najlepszych czekają bowiem jeszcze dwa wzniesienia, z których ostatnie - San Fermo della Battaglia (3 km, max. 10 proc.) znajduje się na pięć km przed metą. Wiele wskazuje na to, że właśnie ta wspinaczka wyłoni zwycięzcę 114. edycji Il Lombardia. Czołówka edycji 2019: 1. Bauke Mollema (Holandia/Trek-Segafredo) 5:52.592. Alejandro Valverde (Hiszpania/Movistar) strata 16 s3. Egan Bernal (Kolumbia/INEOS) 4. Jakob Fuglsang (Dania/Astana) obaj ten sam czas5. Michael Woods (Kanada/EF Education First) 34 s6. Jack Haig (Australia/Mitchelton-Scott) ten sam czas...12. Rafał Majka (Polska/Bora-Hansgrohe) 50 s